Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
Ostatnio zmieniony przez Abaddon Hope dnia 01.04.15 20:49, w całości zmieniany 1 raz
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 20:04
Abaddon miała dziś wyjątkowo dobry humor jak na nią. To nie oznacza, że była cała w skowronkach, gdzieżby. Oznaczało to jednak, że w tenże piękny, wolny wieczór zamiast siedzieć w domu i korzystając z własnego barku zalewać się w trupa przy akompaniamencie jakiejś książki, wyszła posiedzieć trochę pomiędzy demonami i innymi istotami chyba rozumnymi. Konia 'zaparkowała' przy wejściu, gdzie mógł spokojnie się napić i porozmawiać z innymi końmi o końskich sprawach, bo kto wie, może i tym się konie zajmują, gdy nikt inny nie patrzy. Weszła do karczmy, z której dobywał się okropny rumor i z chwilą, gdy przekroczyła próg, zrobiło się jakby ciszej. Kilka znajomych twarzy skinęło jej na powitanie, kilka innych, znajomych lub nie, w pośpiechu odwróciło wzrok. Podeszła do kontuaru i poprosiła o alkohol etylowy sztuk jeden, w postaci wina. Wzięła od razu całą butelkę, bo i pewnie zejdzie w miarę szybko. W drugiej ręce niosła kieliszek, żeby jednak zachować trochę klasy, ponoć przecież jest damą, tak? Usiadła przy chyba ostatnim pustym stoliku, z którego nadzwyczaj wygodnie jej się obserwowało wszystkich w pomieszczeniu. Otworzyła butelkę. Może ten wieczór okaże się całkiem fajny.
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 20:15
Wtyka MG - Rzut sytuacyjny
1-2 ktoś podłoży ci nogę i butelka się zbija;
3-4 ktoś na ciebie wpadnie i butelka się zbije
5-6 ktoś na ciebie wpadnie, ale butelka przetrwa;
7-8 docierasz z butelką na miejsce bez szwanku i nic się nie dzieje
Mimo rozpoczynającej się w karczmie burdy, dotarłaś do stolika bez większych kłopotów szczęściaro. Ale nie ma co liczyć na ciszę. Jakiś duży ochlapus wszczął bójkę z muskularnym orkiem. Nie wiadomo o co poszło, ale obecnie są na etapie popychania się, wpadania na innych i krzyczenia. A co na to klientela? Zrobiła się z nich nie mała publika.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia 01.04.15 20:17, w całości zmieniany 1 raz
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 20:15
The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzuć Kostką
'k8' : 7
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 20:39
Była właśnie w trakcie napełniania swojego kieliszka ciemnoczerwonym napojem. Do jej uszu dotarł rumor spowodowany, jak słusznie się domyśliła, bójką. Zacisnęła zęby i wywróciła oczami. Odstawiła butelkę z niewielkim hukiem na stół. Orkowie, kto by się spodziewał. Te półmóżdżki nie potrafią długo usiedzieć bez zachowania się jak... No cóż, najtrafniej by było powiedzieć, że jak orkowie. Prostactwo piją chyba z mlekiem matki. Rozejrzała się po karczmie, czy nie ma nikogo ze straży, kto zająłby się tą bójką. Chyba będzie musiała poradzić sobie z tym sama. Wstała od stołu, poprawiła włosy (niech ma te swoje chociaż kilka sekund ułożonej fryzury, zanim wszystko pójdzie w pizdu). Przepchała się przez gapiów stojących dookoła startującej bójki, nie bacząc czy łokcie wbija żebra, czy w oczy. Syknęła na kilka osób, na kilka warnkęła by wrócili na swoje miejsca, aż w końcu znalazła się w środku okręgu, półokręgu, czy jakiejkolwiek formy, w jaką zebrana publika się ułożyła. -Hej! Rozejść się, młotki! - huknęła na dwójkę bijących się półgłówków. I niech ktoś jej powie, że to kobiety mają słabą głowę. One przynajmniej nie wszczynają żałosnych bójek po kilku kuflach piwa. Nie liczyła jakoś specjalnie, że na jej słowa przeproszą i pójdą do domu, ale żeby nie było, że nie zaczęła grzecznie.
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 21:16
Po podejściu bliżej ujrzałaś, że ochlapus spity niemal w "3 *upy" to gargulec, bo właśnie w kilku miejscach zrobił się szary jak skała. Z kolei Ork był dość trzeźwy i najwyraźniej poirytowany. Jednak gdy się odezwałaś wszyscy na moment ucichli i spojrzeli w twoją stronę. - Bo co?! - Gargulec prychnął trochę nietrzeźwo. Widać szukał po pijaku zwady z każdym. Ork machnął rękoma i uniósł je w górę w geście obronnym, że "to wyjątkowo nie on zaczął".
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 21:46
Po rozeznaniu się z bliska w sytuacji odetchnęła w duchu z ulgą. Było lepiej, niż myślała. Jeśli ork miał być spokojny, to znacznie upraszczało sprawę, jego agresja mogła być dla niej bardziej problematyczna, niż spitego gargulca. Postanowiła na razie zacząć spokojnie. Nie wyjmowała miecza, bo nie będzie się porywać z toporem na ziemniaka. Spojrzała w stronę karczmarza. -Pan mu więcej nie nalewa, wystarczy mu na dzisiaj. Podeszła do gargulca, w pełni wyprostowana, z morderczym spojrzeniem numer siedem wbitym prosto w niego. -Bo jak mnie wkurzysz, to swoje flaki będziesz musiał zeskrobywać z sufitu. Tak więc albo grzecznie przeprosisz wszystkich dookoła za przeszkadzanie im i ładnie usiądziesz na tym swoim kamiennym dupsku, albo opuścisz w pośpiechu ten lokal, jeśli ci życie miłe. - poza jej ustami poruszającymi się by przekazać mu tą wiadomość nie drgnął ani jeden mięsień jej twarzy, a ilość chłodu, jaką skumulowała w swoim głosie mogłaby zamrozić piekło.
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 23:52
Rzut 1k6 na powodzenie w przekonaniu gargulca o poddaniu się [+1 z perswazji]
Niestety spity gargulec bynajmniej nie był skory do słuchania. Jego skóra stała się szara i jakby nabrał masy. Zaryczał donośnie i walnął swą pięścią w otwartą dłoń. Całe zbiegowisko cofnęło się i to bardzo zostawiając tylko jego i ciebie w tak stworzonym kole. Nie zdążyłaś nic zrobić, gdy osiłek nagle ruszył na ciebie z zamiarem przywalenia ci z prawej piąchy.
Co robisz?
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia 01.04.15 23:55, w całości zmieniany 1 raz
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 01.04.15 23:52
The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzuć Kostką
'k6' : 2
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 1:09
Chciała grzecznie? Chciała. Chciała być miła? Chciała. Ale gargulec nie pozostawił jej wyboru. Gdy walnął rzeczoną pięścią w rzeczoną dłoń, wywróciła oczami. -Och, jakiś ty silny i groźny, drżę ze strachu, czy coś. Zobacz, też tak potrafię! - powtórzyła gest gargulca. Wiedziała, że wkurzy go to jeszcze bardziej, ale ona nie z tych, co to potrafią ugryźć się w język. Zresztą, wkurzony będzie myślał jeszcze mniej logicznie. Nie miała w tym momencie czasu na dobycie miecza, tak więc wykonała jedyny ruch, który wydawał jej się w tym momencie logiczny. Zaczekała, aż gargulec będzie na tyle blisko, by nie móc wyhamować, aczkolwiek na tyle daleko, by wciąż miała czas na swój manewr. A manewrem, który spróbowała wykonać było uchylenie się w prawo (tj. jeśli gargulec uderzał ręką prawą, to uchyliła się w prawą stronę tak, że pięść przemknęła nad jej lewym ramieniem).
Rzut na powodzenie: 1k6 (czy uda się zrobić unik?) [+1 ze zwinności] - wynik: 2+1=3 - niepowodzenie
Jeśli ten ruch się udał, następnie spróbowała przemykając obok niego schwytać ramieniem jego nogę tak, by podstawić mu przysłowiowego haka, by na sam koniec pociągnąć jego nogę w górę, co miałoby go wyrwać z równowagi i, miejmy nadzieję, spowodować jego upadek.
Rzut na powodzenie: 1k6 (czy uda się podstawić gargulcowi haka?) [+1 ze zwinności] - wynik: 2+1=3 - niepowodzenie
Ostatnio zmieniony przez Abaddon Hope dnia 02.04.15 1:20, w całości zmieniany 1 raz
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 1:09
The member 'Abaddon Hope' has done the following action : Rzuć Kostką
'k6' : 2, 2
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 16:42
Rzut 1k6 na powodzenie w trafieniu gargulca (w końcu jest pijany) [+1 z racji problemów z unikiem Abaddon]
Na twoje szczęście gargulec był tak wstawiony, że pięść przeleciała tuż obok ciebie i zataczając się po prostu... wpadł na ciebie. Obecnie leżysz na plecach, a na tobie pijany gargulec i... moment... czy on próbuje puścić pawia?
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia 02.04.15 16:43, w całości zmieniany 1 raz
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 16:42
The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzuć Kostką
'k6' : 1
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 17:01
Patrzyła niczym w zwolnionym tempie, jak gargulec zapada się na nią. Damn. Źle zgrała to w czasie. Nie mogła nawet nic zrobić z faktem, że koleś po prostu wywalił się na nią. Ohyda. Fuj. Fuj. Śmierdziało od niego potwornie. Zamarła na ułamek sekundy w bezruchu. Błagam, powiedzcie że tylko jej się zdaje. Czy jemu właśnie zbiera się na rzyganie? Czy ten dzień może być jeszcze gorszy? Natychmiast zaczęła się pod nim miotać, kopać, wszystko byle zrzucić go z siebie, nim puści bełta. -Osobiście wydrapię ci oczy, ty żałosna spierdolino społeczna! odetnę ci jeden palec za drugim, a potem powieszę za jaja! - jej wiązanka przekleństw i gróźb ciągnęła się tak i ciągnęła w nieskończoność. Była w tym momencie tak wściekła, że była gotowa rozerwać go na strzępy tu i teraz.
Rzut 1k6 na powodzenie w zrzuceniu gargulca
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 17:01
The member 'Abaddon Hope' has done the following action : Rzuć Kostką
'k6' : 2
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 17:16
Niestety gargulec troszkę ważył i miałaś z nim drobne problemy, jeśli chodzi o zrzucenie go. Plus nadal miał twardą skórę, więc i ostre pazury na niewiele się zdały. Szczęście w nieszczęściu, że w końcu się z ciebie zdrapał i udało mu się powstrzymać odruch wymiotny. Chwiejnie stanął do pionu i próbował znów cię zlokalizować. On stoi metr od ciebie, a ty leżysz. Co robisz?
Rzut 1k8 na efekt: 1-2 gargulec puszcza na ciebie pawia 3-4 gargulec mdleje i wiotczeje na tobie 5-7 gargulec sturlał się z ciebie i podniósł do pionu 8 gargulec sturlał się z ciebie i padł nieprzytomny z powodu alkoholu
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia 02.04.15 17:17, w całości zmieniany 2 razy
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 17:16
The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzuć Kostką
'k8' : 6
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 18:03
Jak można być aż tak ciężkim? Nawet jak dla niej? Zwalił się na nią jak jakaś tłusta świnia i miała już wrażenie że na nim zasnął, miała już zacząć gryźć, gdy ten sam z siebie się podniósł. No, miał szczęście. Co nie oznaczało, że go nie zabije. Patrzała na niego tym razem nienawistnym spojrzeniem #25, tym specjalnym, zarezerwowanym dla tych najbardziej znienawidzonych. Gorszych spojrzeń miała tylko pięć. Wstała zwinnie, zbierając z podłogi resztki swojej godności, której pozbawił jej ten żałosny pijak. -A wy na co się gapicie, debile? Na swoje miejsca! - huknęła tak głośno, że chyba obudziła zmarłych na najbliższym cmentarzu. Oddychając powoli, dobyła miecza. Skierowała jego czubek w stronę gargulca. Nozdrza drżały jej w szaleńczym tempie, co oznaczało, że była na prawdę bliska furii. Rozejrzała się po zgromadzonych. -Wypad stąd, masz pięć sekund na zniknięcie mi z oczu. - wycedziła przez zęby.
Rzut 1k6 na powodzenie w pogonieniu gargulca. [+1 z perswazji]
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 18:03
The member 'Abaddon Hope' has done the following action : Rzuć Kostką
'k6' : 6
Mistrz GryKonto Mistrzów Gry
Liczba postów : 771
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 21:15
W karczmie zapadła cisza, a spity w belę gargulec widząc twą wściekłość i miecz - oraz czując coś chyba ... innego... - pobladł, odwrócił się i wybiegł z przybytku. Z oddali dobiegły was odgłosy zwracania i to dość obfitego. Nikt więcej nie próbował włazić ci w drogę, a za pozbycie się problematycznego jegomościa, oberżysta rzucił ci 1 monetę.
Podsumowując: Dostałaś 1 monetę za pozbycie się problematycznego gargulca i uratowałaś dzień.. brawoooo... wracaj do chlania...
Koniec Wtyki
Reputacja w Shadowmoon, gdzie rozniosła się wieść o twym czynie:
+1 punkt Renegat
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 21:43
Abaddon odetchnęła cicho.. Schowała miecz do pochwy i otrzepała się z kurzu (i wszystkiego innego, co mogło się walać na podłodze). Przygładziła następnie włosy i jak gdyby nigdy nic wróciła na swoje miejsce. Nie odezwała się ani słowem, a w myślach liczyła do dziesięciu, coby uspokoić nadszarpane nerwy. Nalała sobie cały kieliszek, po czym całość wypiła niemal duszkiem. Powoli wściekłość opadła. Monetę schowała do kieszeni, nie żeby jakoś przesadnie jej potrzebowała, ale ojciec z matką uczyli ją mimo wszystko szanować pieniądze.
Ethlinn CalaeSzlachetna
Liczba postów : 156
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 22:43
przed spotkaniem z Thranduilem nad morzem
Oglądanie bójki czerwonowłosej kobiety z gargulcem sprawiło jej dziwną przyjemność. Miała wrażenie, że widziała już gdzieś jej charakterystyczną czuprynę i to stosunkowo niedawno, ale z jakiegoś powodu nie potrafiła sobie jednoznacznie przypomnieć, gdzie. Jakaś mgła zalała jej doszczętnie umysł, ale Ethlinn i tak zamierzała odświeżyć sobie pamięć. Podeszła do baru i zamówiła kolejny kufel ciemnego piwa. Sączyła go powoli, a w jej oczach zaczęło pojawiać się widoczne zadowolenie. Nie odwracała wzroku od znajomej-nieznajomej kobiety i przez chwilę uważnie obserwowała każdy jej ruch, nieudolnie starając się przywołać wspomnienia z ostatnich dni, a nawet godzin, kiedy jej haj był o wiele silniejszy niż teraz, aż w końcu nie wytrzymała. - Zbawiłaś już cały świat, czerwonowłosa? - rzuciła głośno z nieco nieprzyjemnym półuśmiechem w kierunku Abaddon, nie odrywając od niej wzroku.
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 23:07
Jej ta bójka pewnie sprawiłaby również nawet przyjemność, gdyby nie wylądowanie pod obleśnym pijakiem. Przecież od zawsze uwielbiała walczyć, nawet gdy kończyła z podartymi kolanami i śliwami na czole. Ale co innego, gdy na oczach całej karczmy ląduje na tobie pijany gargulec, jeszcze prawie na ciebie rzygając. To nie jest ulubiona forma spędzania wieczorów Ab. Od jej wina, jedynego przyjaciela który ją rozumiał, oderwał ją głos, który brzmiał znajomo. Spojrzała w stronę źródła dźwięku. Po chwili zamroczenia rozpoznała blondi postać. Szczęśliwa nabywczyni całkiem ładnego miecza. Wówczas nie była chyba aż tak szczęśliwa. Uniosła brew rzucając jej niby pogardliwe, niby lekceważące, może trochę zbyt pewne siebie spojrzenie. Takie homo-niewiadomo spojrzenie. -Od głupoty? To jak walka z chwastami. Pozbędziesz się jednego idioty, za pięć minut spotykasz kolejnego. Ale jak się ich nie wyrywa regularnie, to zarosną wszystko w pizdu. W zasadzie nie bardzo pasują do niej metafory ogrodnicze, bo gdyby ona się zajmowała wyrywaniem chwastów, to ogródek zamieniłby się w łyse pole.
Ethlinn CalaeSzlachetna
Liczba postów : 156
Temat: Re: Karczma "Cerber" 02.04.15 23:20
Wzięła kolejny łyk piwa, uważnie wsłuchując się w słowa nowej rozmówczyni. - A jednak to robisz - odparła, a z jej ust nie schodził cień uśmiechu. - Bawisz się w rycerzyka i rozganiasz towarzystwo, które upojone alkoholem rozbija się po karczmach i obija sobie mordy. Skrzywiła się ledwo zauważalnie, a potem nachyliła się lekko pod blat i szybkim ruchem poprawiła coś w środku skórzanego buta. Ruszyła kilka razy stopą, upewniając się, czy wszystko już gra, po czym znów się wyprostowała i kontynuowała swój wywód. - Na idiotach zarabia się najwięcej - powiedziała w końcu. - Powiedzmy, że gargulec rozpieprzyłby temu drugiemu twarz. Następnie zmienił się w głaz i zgniótł mu wnętrzności. Rodzina zamordowanego szukałaby zemsty i zapłaciłaby fortunę za ukaranie zabijaki. Na koniec uśmiechnęła się trochę szerzej niż przed chwilą i sięgnęła ponownie po piwo. Nie smakowało jak szczyny, a to już coś.
Abaddon HopeDemonica
Liczba postów : 183
Temat: Re: Karczma "Cerber" 03.04.15 0:49
Upiła łyka (dobra, trzy) ze swego kieliszka, słuchając jej wypowiedzi. -Po pierwsze, nie bawię się w rycerzyka, tylko nim jestem. Po drugie, nie robię tego by stać na straży prawa, tylko po to, by móc pić w spokoju. Zresztą, po co ona się tłumaczy tej blondi? Swoją drogą, ciekawe, czy dziś też jest naćpana. Dopiła do końca zawartość kieliszka (matko, jaki on mały), po czym dolała sobie. Nie bała się, że zaraz zacznie latać dookoła pijana w trzy dupy, ma mocną głowę i wiele lat praktyki. -Nie bawię się w śmieszne zlecenia, nie jestem żadnym pożal-się-boże najemnikiem. I nie potrzebuję drugiej fortuny, mam już jedną. - nadal miała podły humor, nawet jakoś niespecjalnie chciało jej się w tej chwili pluć jadem na prawo i lewo.
Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga, jest jednak autorskim dziełem twórców forum. Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy, z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.