Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
Tu zawsze jest głośno. Bardowie grają, dziewki tańczą, wojowie krzyczą. Wesoło i przyjaźnie. Dla dorosłych napoje procentowe, dla dzieci sok z jagód. Rodzinna atmosfera. Właściciel zawsze pilnuje, by nie dochodziło do bójek.
Autor
Wiadomość
Alexander De AndervellTruposz ~ Duch
Liczba postów : 102
Temat: Re: Karczma "Pijany Kur" 12.02.19 16:32
[pokój na piętrze]
+18:
Zdecydowanie demon mógł się czuć niczym zwycięzca, zdobywca ciała Uskrzydlonego i myśliwy, który upolował swoją zwierzynę. Chociaż czy naprawdę demon musiał się tak bardzo starać chcąc zdobyć Alexandra, który zwyczajnie potrzebował właśnie takiego mężczyzny? Jego przyszli poddani już teraz patrzyliby na niego krzywo, gdyby tylko dowiedzieli się o jego wspólnym czasie spędzonym z przedstawicielem rasy, z którą przecież kiedyś toczyli zażarte wojny. A jednak sprowadzenie go do poziomu zwykłej seksualnej zabawki, chociaż upokarzające, było jednocześnie tym, czego Alexander cholernie pożądał i nie wątpił w to, że nie chciałby aby skończyło się to na tym jednym, zdecydowanie zbyt krótkim razie. Otworzył usta a gorący oddech owiał penisa mężczyzny, kiedy tylko ten spoczął na języku Uskrzydlonego zalewając go resztkami gorącej spermy. Rozkazujący ton demona jedynie bardziej podniecił Alexandra, który w końcu chwycił go w swe usta i zaczął go namiętnie lizać oraz ssać starając się spić wszystkie soki, jakie wytworzyło ciało Sebastiana. Smakował kwintesencję męskości mrucząc przy tym rozkosznie, jakby to było najlepsze co mógł dostać do ust. Po krótkim aczkolwiek intensywnym czasie, kiedy z całą pewnością penis mężczyzny był czysty, zgodnie z jego rozkazem, przesunął językiem po całej długości jakby na pożegnanie. Po tym spojrzał na Sebastiana i opadł bezwładnie na łóżko zmęczony wspaniałymi chwilami. - Tego... tego mi brakowało - powiedział w końcu nieco zdyszany, a następnie kciukiem zebrał kropelkę spermy, który pozostała mu na wargach a następnie oblizał kciuki przez chwilę napawając się jeszcze tym smakiem.
Sebastian MichaeloDemon
Liczba postów : 151
Temat: Re: Karczma "Pijany Kur" 15.02.19 11:28
[Pokój na piętrze]
Wiedział, że mógł sobie pozwolić. Już wybadał na co skrzydlak mu pozwoli, a także kto dominuje w tej relacji. Kiedy Alex zrobił, co miał zrobić, Sebastian podciągnął spodnie i zapiął w kilku ruchach. Tak samo było z koszulą i resztą odzienia. Można rzec, że miał wprawę w ubieraniu się. Przeczesał jeszcze palcami swe blond włosy do tyłu i spojrzał na uskrzydlonego na łóżku. - Było fajnie, świetnie się nadajesz na odstresowanie i do rżnięcia. Jesteś do tego stworzony, wiesz? Jakbyś założył se kiedyś burdel albo prowadził takie usługi, to będę twym głównym klientem - położył dłoń na głowie Alexa głaszcząc go niby czule, ale też trochę jak grzeczne zwierzę. - Ale wiesz jak to mówią, co miłe to się kończy. Więc... ja się zmywam - powiedział bez najmniejszych problemów, podchodząc do drzwi i łapiąc po drodze swą torbę.
Alexander De AndervellTruposz ~ Duch
Liczba postów : 102
Temat: Re: Karczma "Pijany Kur" 24.02.19 17:39
[pokój na piętrze]
Nie widząc czemu ale słowa Sebastiana, chociaż mocno godzące w jego dumę i szlacheckie pochodzenie, jednak sprawiły radość Alexandrowi. Pozwolił pogłaskać się demonowi po głowie i zamruczał nawet cicho dając się ponieść tej delikatnej, wręcz subtelnej pieszczocie w porównaniu do tego, co jeszcze chwilę wcześniej Sebastian wyprawiał z jego delikatnym, wręcz jedwabnym ciałem. Wpatrywał się w Sebastiana, kiedy ten podciągał spodnie, kiedy chwytał swoją torbę i zaczął zmierzać w stronę drzwi. Uskrzydlony jednak poczuł, że nie może ot tak tego zostawić. Nie wiedział czemu tak zależało mu na tym, aby demon tak szybko nie odchodził. Po chwili bicia się ze sobą w zakamarkach umysłu, w końcu wstał z łóżka i szybkim krokiem zbliżył się do Sebastiana, po czym złapał go za ramię. - Zaczekaj chwilę - odezwał się a przez jego ton głosu przebrzmiała ledwo wyczuwalna arystokratyczna nutka. Stanął przed nim, tak samo nagi jak wcześniej, tak samo pozbawiony godności, którą Sebastian swymi demonicznymi szponami rozerwał na drobne kawałeczki. - Mógłbyś... mógłbyś być moim jedynym klientem - wydusił z siebie w końcu i odważnie spojrzał na twarz demona. Położył dłoń na jego policzku i przez chwilę gładził go czule, nie chciał żeby ten ot tak sobie wyszedł.
Sebastian MichaeloDemon
Liczba postów : 151
Temat: Re: Karczma "Pijany Kur" 26.02.19 14:20
[Pokój na piętrze]
Zatrzymał się i pozwolił zatrzymać. Patrzył na uskrzydlonego bez emocji, chociaż trochę żałował, że jego serce nie ścisnęło się na te słowa. Nie potrafił zdobyć się na tak zdrowy odruch. Czasm zdawał sobie sprawę, że mimo zarabiania pieniędzy i dreszczyku emocji, to traci w życiu wiele. Ale nie mógł nic poradzić na swe... ubytki. Złapał więc dłonią za kark Alexa - niezbyt delikatnie, mimo starań - i przyciągnął go zamykając jego usta w agresywnym, dominującym pocałkunku. Gdy w końcu się odsunął, na swych ustach miał krew z przegryzionej wargi cheruba. - By mieć moje serce dla siebie, musiałbyś wpierw umieć je stworzyć. Jestem tylko głazem. Jeśli chcesz to twoje ciało może mnie zabawiać zawsze, gdy będę tego potrzebować i będę w pobliżu. Moje ciało będzie wtedy twoje. Możesz nawet zakazać sobie przyjemności cielesnych z innymi by być tylko moim - chwycił go mocno za podbródek. - Ale to działa pamiętaj w jedną stronę. Możesz być moim jedynym klientem. Nie na odwrót. I nie oznacza to, że będę twój. Nie interesuj się też moją pracą ani nie proś nigdy bym został. Jeśli jesteś na to gotowy to będę cię odwiedzał - mówił surowo i chłodno, ale też z nutą obietnicy, mówiącej o ogromnych przyjemnościach jakie czekały Alexa. Powiedziawszy to mimo wszystko odwrócił się i prędko wyszedł znikając w ciemności, tak samo jak Alex nieco później.
Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga, jest jednak autorskim dziełem twórców forum. Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy, z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.