Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
Przybył wcześnie rano i od tamtej pory klęczał przed posągiem Akatosha w ciszy całkowicie pochłonięty modlitwą. Naturalnie wcześniej wysprzątał całą świątynię, zapalił świecie, zmienił kwiaty oraz ogólnie przygotował ją na odwiedziny wiernych, których jednak póki co nie było zbyt wielu. Dzięki temu mógł trochę pobyć sam na sam... ze swym bogiem.
CienieKonto NPC
Liczba postów : 16
Temat: Re: Świątynia Akatosha 08.12.16 21:40
Rozpoczęta Wtyka Istota jest tak głośna, że inne osoby mogą dołączyć do wtyki.
Nagle słyszysz dziwny dźwięk. Wpierw niczym sapanie. Następnie zgasło kilka świec, a gdzieś za tobą w cieniu kolumn coś zaszurało. Ale moment... po bliższym przyjrzeniu zauważyłeś, że tam nie powinno być cienia, a przynajmniej nie tak mrocznego i.. Moment. Czy to się poruszyło? I nagle go zobaczyłeś, gdy powstał z ziemi, orząc szponami posadzkę świątyni. Odrażający ryk połączony z piskiem rozdziera powietrze. Oto przed tobą stanął Cień. I bynajmniej nie ma dobrych zamiarów. Lewa łapa w szponach, a druga przypominająca miecz pełen kolców. Unosił się na dziwnym ogonie, a paszcza wydawała się tak wielka, że mogłaby połknąć cię całego.
Newt ScamanderCzłowiek
Liczba postów : 20
Temat: Re: Świątynia Akatosha 08.12.16 21:53
Newt jak zawsze prędzej czy później trafiał tam gdzie nie powinien. Cóż najwidoczniej zaliczał się do tej grupy rdzennych, których w jakiś naturalny sposób ciągnęło do kłopotów. Dlatego, kiedy przechodząc nieopodal pomiędzy drzewami usłyszał ryk - musiał tu podejść. To po prostu było silniejsze od niego. Jakież więc było jego zdziwienie, gdy przed jego piegowatym nosem ujrzał świątynię ? Powoli mrużąc oczy przekrzywił głowę w bok - Co do diabła ..- mrucząc pod nosem odruchowo zacisnął dłoń na rączce walizki i zwolnił. Zwolnił aby powoli, po cichu przecisnąć się przez szparę w drzwiach świątyni i począł czujnie rozglądać się wokół. Chwilę zajęło mu spostrzeżenie kapłana, ale jeszcze szybciej dojrzał istotę, która go tu pokusiła swoim piskiem. No cóż. Newt do końca normalnych się nie zaliczał. A obecnie jego obsesja na punkcie wszelakich obcych mu istot była tak rozwiniętym zjawiskiem w jego sercu, że to starczyło. Chłopak podekscytowany po chwili wahania , przykucnął z boku i począł obserwować.
Lev MariańskiLykantrop
Liczba postów : 76
Temat: Re: Świątynia Akatosha 09.12.16 19:28
Cóż to była za abominacja? Test jego boga? Nie. Nic nie czuł. Akatosh nie objawia swych prób w taki sposób. Podstępny, mroczny i skrywający się w kątach świątyni. Oprócz zerknięcia na istotę nie poruszył się wcześniej. Szczęka się mocno zacisnęła, a on powoli sięgnął i zacisnął dłonie na swym kosturze. Powoli podniósł się z klęczek. Jednym ruchem wolnej dłoni zrzucił z siebie płaszcz odsłaniając skromne ubranie. Wsłuchiwał się w każdy szelest bestii. Wpatrywał uważnie w każdy ruch. Nie zamierzał jednak dać jej atakować jako pierwszej. Wierny wojownik Akatosha atakuje pierwszy - bez litości i z zamiarem zabicia. - Niech Akatosh czuwa nad każdym mym krokiem i mymi rękami zada ci bolesną śmierć czymkolwiek jesteś - powiedział groźnie warcząc.
Następnie krzyknął, co brzmiało bardziej niczym ryk lwa i rzucił się w stronę cienia - przebiegł kilka kroków i zaatakował z wyskoku, kosturem wprost w czerep bestii, z całą siłą rozpędu, jaką mógł. Świadom jednak ewentualnej obrony przeciwnika i zaatakowania go, był gotów błyskawicznie odchylić się do tyłu, by upaść na ziemię i zaatakować koliście od dołu.
CienieKonto NPC
Liczba postów : 16
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.12.16 13:42
Trwa Wtyka Inne osoby nie mogą już dołączyć do wtyki.
Poczuliście nagły przypływ odoru, ale ciężko było określić, co wam przypomina. Śmierć? A może po prostu "nic". Mrok padł na wasze serca. Rozpacz, gniew, obrzydzenie. Wszystkie negatywne emocje. Jest niczym plama, którą koniecznie chcecie zetrzeć, albo jak robak, który was prześladuje i chcecie się od niego uwolnić. Jest niczym... cień... a od niego nie ma ucieczki, bo towarzyszy nam zawsze i wszędzie.
Rzuty:
Rzut k6 - Newt (+1 z wyczucie pobudek / znajomość natury) UDANY Rzut k6 - atak Leva (+1 od specjalizacja w broni: kostur) SUPER UDANY Rzut k6 - obrona Cienia nieudany Rzut k6 - unik/atak Leva (+1 błyskawiczny refleks) (niepotrzebne)
Kiedy Newt przyglądał się dziwnej masie zaobserwował kilka ważnych rzeczy. A raczej nie zaobserwował. Mogły to być kluczowe spostrzeżenia, albo zupełnie zbędne. Zależy jak na nie spojrzeć.
Nie zdążył jednak zbyt wiele się zastanawiać, gdyż po chwili Lev rzucił się z wściekłym rykiem na potwora. W ułamku sekundy skoczył i z potęgą przywalił w bestię. Dało się słyszeć łomot i świst, gdy kostur z całej siły wbił paszczę bestii w podłogę.
Istota zarzęziła dziwnie i zabulgotała. Kilka kropel czarnej materii, która przypominała parujący cienisty jad, opadła na posadzkę. Niemniej nie była to krew. Bestia nie krwawiła, nie miała też normalnej czaszki.
Wściekły ryk ponownie wzbudził w was negatywne emocje i bestia spróbowała z pozycji przy ziemi złapać szponami kapłana.
Wygląd cienia:
Ostatnio zmieniony przez Cienie dnia 10.12.16 14:18, w całości zmieniany 1 raz
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.12.16 13:42
The member 'Cienie' has done the following action : Rzut Kostką
#1 'k6' :
--------------------------------
#2 'k6' :
--------------------------------
#3 'k6' :
--------------------------------
#4 'k6' :
CienieKonto NPC
Liczba postów : 16
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.12.16 14:16
Rzut k4 życie Cienia
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.12.16 14:16
The member 'Cienie' has done the following action : Rzut Kostką
'k4' : 2
Newt ScamanderCzłowiek
Liczba postów : 20
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.12.16 15:00
- NIE RÓB TEGO ! - Krzyk Scamandera uniósł się w powietrzu zaraz po tym, kiedy wybrzmiał huk bojkotującego się cienia i Marińskiego. - Nie możemy go zabijać ! Musimy go ZROZUMIEĆ ! - Gwałtownie przepychając się pomiędzy ławkami w świątyni w końcu wypadł na korytarz obserwując rozgniewanym spojrzeniem całe zdarzenie. - Zblokuj go! Ale nie atakuj ! - jego oczy lśniły złością. Dłonie drżały, kiedy gwałtownie grzebiąc w kieszeniach szukał probówek, czegokolwiek co mogłoby mu teraz pomóc. - Proszę, ty nic nie rozumiesz.. czemu wy wszyscy jesteście tacy sami.. - podrywając wzrok na kapłana nie pohamował obrzydzenia. - To, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że masz prawo to zabić. To oznacza, że musisz to zrozumieć, poznać - zniżając wzrok i nadal stojąc niego z oddali obserwował dotychczas nieznane mu zwierzę. A może bardziej istotę ? A raczej to co z istoty mogło pozostać. Jego spojrzenie buszowało po sylwetce stworzenia szukając czegokolwiek co byłoby istotne. Jednakże nie był w tej chwili pewien czy jego oczy nie plątają mu figla. Bowiem nie było nawet za co złapać istotę ? Nie miała ona konkretnego kształtu, nie miała spojrzenia. Jak więc miał do czegokolwiek ową istotę porównać. W końcu z ulgą wyszperał w dłoni fiolkę. - Zrób mu cokolwiek, zanim pobiorę próbkę, a nie ręczę za siebie - syknął agresywnie w kierunku nieznajomego i otwierając fiolkę zębami próbował pobrać z pleców istoty odrobinę niewiarygodnej masy by potem móc ją zbadać.
Lev MariańskiLykantrop
Liczba postów : 76
Temat: Re: Świątynia Akatosha 11.12.16 16:18
Poszło dobrze. Już miał wykonać ostateczny atak, czy coś w tym stylu, gdy znikąd pojawił się jakiś nawiedzony, piegowaty chłopak. Lev tak się zdziwił, że na moment zapomniał o cieniu. Ale potem zreflektował i spróbował szybko uskoczyć przed szponami potwora. - Nie mam zamiaru go poznawać, za to on ma zamiar poznać nas! A po za tym zwariowałeś?! Zblokować?! Niby jak?! Poirytowany, że ktoś w taki sposób zwraca się do kapłana chciał go upomnieć, ale zauważył, że ten sięga w stronę bestii. - Uważaj! - Spróbował przygwoździć kosturem łapę stwora, jakby ten próbował machnąć do tyłu w stronę oszołoma.
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
Temat: Re: Świątynia Akatosha 10.03.19 15:02
Walka była ciężka, ale w końcu Cień spłoszył się, gdy do środka wbiegli strażnicy. Zniknął i rozpłynął się gdzieś w mroku.
Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga, jest jednak autorskim dziełem twórców forum. Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy, z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.