Raashtram PBF
Leśne Sanktuarium Q163nkp
Raashtram PBF
Leśne Sanktuarium Q163nkp
Witaj mój Panie
Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
 

Share

Leśne Sanktuarium

Idź do strony : 1, 2, 3  Next
Raashtram
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
PisanieTemat: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty18.03.15 19:59




Leśne sanktuarium od lat zwane jest też ostoją spokoju. Podobnież w tym miejscu zostały zawarte wszystkie pozytywne emocje z Raashtram. Niezależnie od tego kto to planował, to wyszło mu to doskonale, gdyż każde zwierzę, oraz osoba, która tu się znajdzie, od razu odczuwa wewnętrzne wyciszenie. Chcesz trenować zwierzęta? Zapraszam cię właśnie tutaj, gdyż będziesz miał pewność, że nie zostanie z ciebie krwawa papka.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty03.10.15 21:44

Magnus nie mając ostatnio kontaktu ze starymi znajomymi oraz będąc wolnym od specjalnych klientów zostawił sklep w rękach pracownicy, a sam wybrał się na zbieranie ziół. Czemu nie zwalił tego na służbę, czy kogoś innego? No, więc nie do końca ufał ich wiedzy, no jakby nie patrzeć mało kto posiadał więcej informacji w tej kwestii, niż zbiór wiedzy dziesiątek alchemików. Pomijając tą kwestię, to po prostu lubił się tym zajmować, a w obecnej chwili odczuwał jakąś dziwną pustkę, więc tym bardziej chciał się czymś zająć. Spacerując tak z wzrokiem skierowanym ku ziemi w poszukiwaniu różnych roślin zauważył jakąś kamienną ścieżkę. Podążając oczyma wzdłuż niej, dostrzegł nawet całkiem interesujące drzewo, z którym wcześniej nie miał styczności, a przynajmniej tak mu się wydawało. Tak, więc postanowił do niego podejść przerywając na tę chwilę zbieranie roślin, zwłaszcza, iż większość potrzebnych już zebrał.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty03.10.15 22:17

Odziana w swoją ciężką zbroję, na którą wołała "zbroja wyjściowa" i dosiadając Artosa wybrała się na przejażdżkę. Alex był w Gondolinie i załatwiał pewne sprawy, więc ona pojechała do miejsca, w którym lubiła w ciszy posiedzieć i wyczyścić umysł.
Podjechała tak, że nie widziała nikogo, ale za to ona była widoczna... Zwłaszcza, że promienie słońca odbijały się od jej skrzydeł i załamywały tworząc wokół niej poświatę.
Zeskoczyła z siodła z głośnym gruchotem jej zbroi. Poluzowała uprząż Artosa, po czym zostawiła go by się pasł. Ruszyła pod górę w stronę drzewa, gdy wtem ujrzała, że nie jest tu sama. Zatrzymała się na moment i na wszelki wypadek była gotowa wyjąć miecz.
Nie było opcji by ów osobnik nie zauważył jej i nie usłyszał.. więc on wiedział wcześniej, że przybyła.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty03.10.15 22:58

Dotarłszy na miejsce zauważył, iż to jednak po prostu była jakaś wiśnia. Przyglądając się jednak bliżej miał wątpliwości,czy to nie przypadkiem jakaś rzadsza odmiana. Dlatego też zerwał parę liści, by je dokładniej zbadać. Zajmując się nimi usłyszał w oddali stukot kopyt, zignorował go jednak stwierdzając, że ktoś sobie po prostu przejeżdża. Gdy jednak do jego uszu dotarł zgrzyt zbroi z niedaleka zerknął w tamtym kierunku kątem oka. Mimo to nie przerywał zajęcia jakim wówczas było delikatne zaciąganie się aromatem liści. Cóż jakby nie patrzeć rośliny bada się na różne sposoby. Kiedy dalej pochodziła spojrzał jeszcze na swe okazy pod słońce, po czym zebrał je w rządek i wrzucił do sakiewki na zioła.
- Dzień dobry. Przeszkadzam w czymś? - Odparł spokojnym tonem, przy przywitaniu lekko się skłaniając.
Co do jego ubioru to miał na sobie typowe buty na wyprawy, hikingowo/trekkingowe, ciemno zielone spodnie bojówki z wieloma kieszeniami oraz nieco jaśniejszą koszulę. Niby nic nadzwyczajnego, lecz było widać, że to zestaw droższy, wyższej klasy niż zazwyczaj. Ponadto na plecach miał kuszę i pojemnik na bełty, a przez ramię wisiała jakaś spora torba.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty03.10.15 23:19

Zmrużyła oczy, ale po chwili rozluźniła się i uśmiechnęła delikatnie jakby rozbawiona.
- Witam... Ależ oczywiście, że nie... Prędzej to ja przeszkadzam... - nie wiadomo czy było to pytanie, czy pytanie retoryczne, albo może stwierdzenie.
Podeszła bliżej, tak aby móc się lepiej przyjrzeć. Zatrzymała się dopiero cztery kroki od mężczyzny. Nadal się uśmiechała.
- Nazywam się Mavis De Andervell - przedstawiła się przechylając z zaciekawieniem głowę.
Zastanawiające. Ten osobnik coś mi przypomina. Jakby coś znajomego. Ale wygląda jak człowiek. No nic. Niemniej może być ciekawie... Może nie będę całkiem sobą... w końcu nigdy nie wiadomo, czy nie zna Mavis prawdziwej albo coś w tym stylu... No ale mogę się trochę zrelaksować.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty04.10.15 18:56

Na podejrzliwe spojrzenie, czy bądź nagłą zmianę nastawienia dziewczyny zareagował z całkowitą obojętnością. Z drugiej strony być może tak to tylko wyglądało, no ale nie ma co się w to zagłębiać. Co do wypowiedzi nieznajomej nie przejął się brzmieniem i postanowił po prostu odpowiedzieć.
- Hmm, nie sądzę. Chyba że zamierza pani zniszczyć potrzebne mi rośliny rosnące tutaj. - Odrzekł neutralnym tonem podchodząc do kolcowoju szkarłatnego.
Przyglądając się jego owocom założył rękawiczki lateksowe i wyjąwszy słoik z torby zaczął je ostrożnie zbierać. Po skończeniu wypełnił pustą przestrzeń szmatką by te się nie uszkodziły i zakręcił pojemnik. Następnie schował wszystko z powrotem. Gdy dziewczyna się przedstawiła sam postanowił też to zrobić.
- Magnus De Mertio, miło mi. - Odparł spokojnym, acz uprzejmym tonem, kłaniając się nisko tak jak wymagały tego wyższe maniery.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty04.10.15 20:13

Po jego odpowiedzi spojrzała szybko pod nogi by upewnić się, że niczego nie depcze. Na szczęście stała na ścieżce i jedyne, co mogło ucierpieć to kamienie. Odetchnęła lekko z ulgą i uśmiechnęła się lekko rozbawiona.
- Nie zamierzam... A czemu interesują cię kwiatki? - lekko się zaśmiała, ale po chwili próbowała zachować powagę.. słabo jej to szło. Facet zbierający kwiatki?!
Naturalnie nie mogło ujść uwadze, że pominęła zwrot per "pan" i przeszła na "ty". Podeszła bliżej i spojrzała na flakonik, obserwując poczynania Magnusa.
Zabawne. Normalnie nigdy nie zwracałem uwagi na roślinki. Pewnie nie jedną w życiu zdeptałem. Ale z drugiej strony nie są też zbyt ciekawe... zwłaszcza, gdy jakiś obleśny adorator bierze mnie za Mavis i daje mi bukiet kwiatków... Tragedia. Ale ten facet robi chyba coś innego...
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty04.10.15 20:54

Jego słowa wywołały chyba u dziewczyny skrajność, gdyż wyglądała trochę, jakby w panice zaczęła patrzeć pod swoje nogi. Cóż nie do końca o to mu chodziło, lecz nie zamierzał się tym przejmować. Grzebiąc w chwastach sam mógł sprawiać wrażenie niepoważnego, lecz uważał to są swoją pracę, więc ignorował wszelkie ewentualne uśmiechy. Na pytanie jednak szybko odpowiedział.
- Cóż jestem alchemikiem. Odpowiednie dobranie ziół i kryształów pozwala stworzyć eliksir o dowolnym działaniu obejmującym każdą rasę. W sumie dzięki tym owocom stworzenie stworzenie jednej z najbardziej zabójczych trucizn, czy cudownego leku, na większość ciężkich chorób jest dość banalne. - Odparł spokojnie z obojętnym wyrazem twarzy spoglądając w stronę słoika.
Czy myślał już jak je wykorzysta? Być może, w końcu miał sporo klientów na najróżniejsze środki.
- Tak poza tym nie radzę dotykać ich bez rękawiczek. Sam sok z tych owoców w kontakcie z skórą potrafi doprowadzić do śpiączki. - Dodał neutralnym tonem, po czym zapiął główną kieszeń torby i otworzył boczną wyciągając butelkę z wodą.
Zaraz potem napił się, cóż po takiej wyprawie każdy byłby spragniony.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty05.10.15 9:20

Cóż... w takim razie całe szczęście, że miała metalowe rękawice, prawda? A pod nimi jeszcze skórzane by metal jej nie otarł. Dlatego wiedziona ciekawością, wysunęła rękę i dotknęła rośliny. W sumie to było to trochę głupie. To było zwykłe zielsko, a ona je macała z zainteresowaniem, jakby był to co najmniej grot strzały obcego pochodzenia.
Kiedy to sobie uświadomiła, natychmiast puściła roślinę i zaśmiała się lekko.
- Czyli nie tylko leki ale i trucizny... - ostatnie słowo lekko przeciągnęła patrząc w stronę mężczyzny.
Nie przepadała za truciznami. Tchórze używali ich jako narzędzia mordu lub uzyskania przewagi. A ona - rycerz - gardziła tchórzostwem.
- Powiedz... wiele trucizn w życiu wykonałeś? Ale takich... zabójczych - zapytała niby od niechcenia.
Z drugiej strony niektórzy używają wzmacniających eliksirów i maści. Czy to też nie jest przypadkiem niehonorowe? Wspomaganie się? Era rycerstwa przemija na rzecz wygody, jak widać. Ciekawe tylko jak bardzo przyczyniają się do tego tacy ludzie, jak Magnus. Bardzo jestem ciekaw.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty05.10.15 10:33

Ze obserwował poczynania Mavis, woląc by ta nie zniszczyła rośliny. Cóż zebrał tu dobre owoce, więc chętnie zajrzałby do tego miejsca ponownie po kolejne. Po pierwszym komentarzu dziewczyny widząc, iż ta skupia się tylko na 2 typach specyfików postanowił, coś wyjaśnić.
- Nie tylko takie. Jeśli klient by prosił to podjąłbym się stworzenia eliksiru młodości, miłości, prawdy, posłuszeństwa itp. W sumie jeśli chodzi o dwa ostatnie, to chyba nawet dysponuję czymś podobnym. - Odparł spokojnie z obojętnym wyrazem twarzy, jakby to było nic takiego.
Jeśli chodziło o następne pytanie, to zamyślił się chwilę. Jakby nie patrzeć pracował w tym fachu praktycznie od "urodzenia", więc trochę klientów już miał.
- Hmm, ze wszystkich mikstur i środków gdzieś tak 6-8%. Mimo wszystko ludziom najbardziej zależy na lekach i antidotach. - Dodał zamyślony tonem nieco drapiąc się po podbródku.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty06.10.15 18:10

Spojrzała na tłumaczącego jej różnorakość mikstur Magnusa. Machnęła lekko ręką i siadła wygodniej na trawie. Nie miała sukienki, ale pewnie jakby nawet miała, to i tak siadłaby w rozkroku i po męsku. Taka z niej "dama", jak się zapomniała.
- Wiem, że jest masa różnych rodzajów, ale tylko te dwa, o których rozmawialiśmy mnie interesują. Jestem rycerzem. Skupiam się na jednym. Korzystanie trucizn to dla mnie tchórzostwo, a maści lecznicze czy mikstury nie raz ratowały życie. Cała reszta to bzdety... Miłosny eliksir... Dobre sobie, hah! - zaśmiała się wesoło i wyjątkowo dźwięcznie mimo tak rubasznego śmiechu.
- To znaczy, że społeczeństwo jeszcze nie zwariowało.. to dobrze - pokiwała głową z zadowoleniem i spojrzała na Magnusa uważniej.
- Skąd jesteś? - zapytała bez ceregieli o jego miejsce zamieszkania.
Jestem ciekaw czy te mikstury miłosne serio działają. Albo Takie serum prawdy. Jak to jest go użyć? Może powinienem poprosić Alexa by mi wyjaśnił pewne kwestie...
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty06.10.15 18:59

Widząc nastawienie Mavis do pozostałych środków alchemicznych zastanowił się chwilę. Odnosił wrażenie, że ma dylemat. Z jednej strony odnosząc się na dumę alchemika powinien jakoś zareagować i udowodnić, iż dziewczyna się myli. W sumie rozważał nawet użycie perfum mącących umysł. Z drugiej szkoda było tego środka, a maniery niekiedy wybaczały ignorancję. Ostatecznie darował sobie rekcję uznając ją za zbyt kłopotliwą.
- Być może, lecz nie zdziwiłbym się, gdyby w wypadku wojny zapotrzebowanie na trucizny i antidota znacznie wzrosło. - Odparł beznamiętnym tonem na drugą wypowiedź.
Przy kolejnej kwestii zastanowił się chwilę nad tym jak ją interpretować.
- Jeśli pytasz gdzie mieszkam, to w Avalonie. Natomiast, jeśli chodziło skąd pochodzę to z Metropolis. - Odrzekł spokojnie z obojętnym wyrazem twarzy.
Skoro sam na to odpowiedział, to po chwili uznał, że samemu wypadałoby zapytać. Cóż przynajmniej zasada równej wymiany do tego zobowiązywała.
- Hmm, patrząc na te piękne skrzydła... Też jesteś z Avalonu? Przepraszam jeśli wyciągnąłem błędne wnioski. - Odparł uprzejmym, acz dalej spokojnym tonem z bezemocjonalnym wyrazem twarzy.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty07.10.15 22:22

Na wzmiankę o wojnie na chwilę spochmurniała, jakby coś sobie przypomniała. Potem jednak znów się uśmiechnęła beztrosko i wzruszyła ramionami.
- Być może. Ale ja nadal potrzebowałabym to samo, co zawsze. Maści lecznicze. I to wszystko. Zszyć umiem się sama w miarę, a przeciwbólowych nie potrzebuję - powiedziała ale nie dodała, że nie potrzebuje ich dlatego, że czuła już ból i śmierć, więc nic jej chyba bardziej nie przerazi i nie dobije.
Na wzmiankę o pięknych skrzydłach jakby się ocknęła i spojrzała na nie przez moment zdziwiona... zupełnie jakby zapomniała, że je ma.
- A.. tak tak... z Avalonu... - powiedziała z lekki uśmiechem.
Zaczesała kosmyk włosów za ucho i zmarszczyła przez moment brwi, jakby ten ruch ją zirytował... taki... kobiecy.
- I nie wiem czy są takie piękne... Alex... znaczy mój brat ma o wiele piękniejsze - przechyliła lekko głowę.
Zaczynam zachowywać się coraz bardziej jak kobieta... Ech... a może to nie jest takie złe? Ale z drugiej strony i tak nikt kobiety rycerza nie weźmie za typowo kobiecą, więc bycie nazywanym damulką mi chyba nie grozi...
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty07.10.15 23:36

Jeśli chodzi o reakcję dziewczyny na wzmiankę o wojnie, to Magnus nie zwrócił na nią zbytniej uwagi. Chociaż może jednak tak, tylko nie dał po sobie poznać. Cóż, tak czy siak słabo znał się na emocjach, więc z nigdy z nim nie wiadomo.
- Rozumiem... - Odparł na słowa dziewczyny zamyślonym tonem, po czym jakby sobie o czymś przypomniał wyciągnął notatnik i ołówek, a następnie zaczął coś pisać. W sumie jeśli znalazł by się ktoś ciekawy zapis brzmiał:
Cytat :
Uzupełnić zapasy:
Maści na lekkie rany,
Wywarów na gojenie ran,
Trucizn paraliżujących,
Antidotów na paraliż,
Eliksirów miłosnych.

Przeprowadzić badania nad Eliksirem prawdy oraz tym do imitacji innej rasy.

Następnie namyślił się chwilę, czy powinien zanotować coś jeszcze, a w między czasie rękę z zeszytem odchylił tak, iż świeżo zapisana treść była w miarę widoczna. Zaraz potem notes z ołówkiem schował, a torbę zapiął. W kwestii zamieszkania już nie odpowiadał, w końcu już nie bardzo miał tam co do dodania. Co do kolejnej sprawy jednak się wypowiedział.
- Hmm, nie znam go, więc za bardzo nie mogę się wypowiedzieć o jego skrzydłach. W sumie nie uważam się za jakiegoś specjalistę, lecz twoje wydają się zadbane i posiadają całkiem ciekawy kolor. - Odrzekł spokojnym, a zarazem uprzejmym tonem, choć z neutralnym wyrazem twarzy.
Następnie siadł pod drzewem w cieniu rozglądając się wokoło z wolna. Cóż zapewne odpoczywając chwilę już rozglądał się za kolejnymi roślinami.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty14.10.15 17:31

Dumna i połechtana komplementem lekko poruszyła skrzydłami, napuszyła pióra i ponownie ułożyła. Zdradzały jej samopoczucie zbyt łatwo. Uśmiechnęła się także wesoło.
Zerknęła na notatki i uniosła lekko brwi.
- Ciekawa lista - powiedziała nie przejmując się swoim wścibstwem.
Uśmiechnęła się nawet lekko przepraszająco.
- Wybacz... Ot ciekawość... A co to za eliksir do imitacji innej rasy? Albo jak w ogóle działa eliksir miłosny? - wyraźnie ją to interesowało.
Miłość. Ciekawe czy kochałem za poprzedniego życia. Czy miałem kogoś bliskiego? Wydaje mi się momentami, że tak. Pewnie była piękna i w ogóle... A teraz sam jestem piękny...piękna... Jak to dziwnie brzmi.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty15.10.15 15:40

Zajęty swymi notatkami nie zwrócił zbytniej uwagi na ruchy skrzydeł rozmówczyni. Cóż w sumie nawet jeśli by zauważył, to pewnie i tak nie odczytałby emocji za nimi się kryjących. Słysząc komentarz zamyślił się chwilę.
- Hmm, naprawdę? Te z zapasów to w sumie podstawa i raczej nie można sobie pozwolić na ich braki w sklepie. - Rzucił spokojnym, choć uprzejmym tonem.
Przy kolejnej kwestii potrzebował więcej czasu do zastanowienia. W sumie nie było w tym nic dziwnego, gdyż dziewczyna pytała go o nie dokończony projekt oraz o uczucie miłości, a on nie był dobry w emocjach nawet jeśli z łatwością robił miksturę.
- Co do eliksiru imitacji rasy to wywar nad którym ostatnio pracuję. Mianowicie pozwalałby przedstawicielowi dowolnej rasy uzyskać cechy innego wybranego gatunku czasem kosztem swych własnych na jakiś czas. Póki co skutek jest połowiczny, czyli o ile rasy mają podobną budowę np. widma, ludzie i wampiry. Jeśli chodzi o drugi eliksir to nie jestem znawcą miłości, ale w głównej mierze mikstura po spożyciu porusza duszę i ciało tak jak przy normalnym zakochaniu tylko gwałtowniej. Zazwyczaj ta osoba, która to wypiła zakochuje się w tej osobie, na którą zwracała najwięcej uwagi w danej chwili. - Odparł zamyślony zastanawiając się czy wyjaśnił to zrozumiale.
W między czasie dostrzegł parę roślin, które by mu się przydały, jednakże z zbiorem postanowił poczekać, cóż łażenie nie wiadomo gdzie w tej chwili byłoby raczej niegrzeczne.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty25.10.15 17:46

Słuchała uważnie, a przynajmniej tak to wyglądało. Podążała też za jego wzrokiem.
- Jeśli chciałbyś zbierać dalej rośliny to nie krępuj się... Niektórzy mają mnie za ładną lalkę, ale umiem jednocześnie chodzić i mówić w przeciwieństwie do lalek - zażartowała z pewnego rodzaju przesądu i dowcipu o ładnych blondynkach.
Niemniej kilka eliksriów ją zaciekawiło. Imitacji i... miłości. Nie mogła pozbyć się wrażenia, że czegoś jej brakowało w życiu.
- Ale cóż.. to fascynujące.. ten eliksir Imitacji.. gdyby udało ci się go stworzyć.. Chciałabym zobaczyć efekty! Niemniej w eliksir miłości trudno mi uwierzyć.. Miłość to uczucie płynące z serca i chyba nie da się go wywołać na siłę. Nie.. nie uwierzę - zaśmiała się lekko.
Wstała i otrzepała lekko skrzydła.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 0:17

Pierwsza wypowiedź nieco zaskoczyła Magnusa. Próbował być grzeczny i uprzejmy, a najwyraźniej omal nie został zrozumiany odwrotnie. Cóż najwyraźniej czasem trzeba do każdej osoby podchodzić indywidualne, a to nie koniecznie było specjalnością tego widma.
- Hmm, w takim razie przepraszam. Nie chciałem się w trakcie rozmowy oddalać. Co do tamtego porównania, to nie wiem, czy odważyliby się to powiedzieć na głos widząc cię tak uzbrojoną. - Odparł spokojnym, acz uprzejmym tonem, z wciąż neutralnym wyrazem twarzy.
Następnie po tych słowach wstał i skierował się 10 metrów od dziewczyny na prawo, by zerwać parę kwiatów i liści szczwołu plamistego. Na wszelki wypadek założył rękawiczki dla zabezpieczenia, w końcu, nigdy nic nie wiadomo. Następnie wrócił na miejsce,chyba że to dziewczyna do niego podeszła.
- Cóż badania jeszcze trochę potrwają, lecz jestem na dobrej drodze. Z chęcią cię poinformuję, gdy skończę. Co do eliksiru miłosnego... To może przyjdziesz do mojego sklepu za jakiś czas? Z chęcią poczęstuję cię odpowiednią próbką, by efekt nie był trwały. Odrzekł nie zmieniając zbytnio tonu, spoglądał jednak poważnie.
Cóż wątpienie w działanie eliksirów, było jakby atakiem na godność alchemika, dlatego podchodził do tego dość stanowczo.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 17:36

- Nie przepraszaj... Za dobre wychowanie nie należy przepraszać - powiedziała z lekkim rozbawieniem w głosie, gdy ten zaczął przepraszać. Co do dowcipu to ona sama tak o sobie powiedziała. Nie uważała by ktokolwiek był dość odważny by mówić to na głos o niej.
Kiedy Magnus wstał i zaczął zbierać jakieś ziółka, Mavis poszła za nim. Z zainteresowaniem oglądała jego poczynania. Zabawne.
- To będę wyczekiwać informacji.. - powiedziała z zapałem.
Może byłbym w stanie później porozmawiać z nim też o eliksirze zmiany płci? Bo skoro takie coś jak "imitacji" może działać... Może mógłbym być znów mężczyzną?!
Na kolejne słowa Magnusa poczuła, że to wyzwanie.
- Pff... Gdybyś miał go przy sobie to mogłabym nawet tu i teraz spróbować. Mówię ci, że nie wierzę by coś mogło mieć władzę nad sercem silnego woja! - powiedziała z dumą i wsparła ręce na biodrach zadziornie.
Czemu? Czemu ryzykowała? Przecież wiedziała, co można zdziałać miksturami. Dlaczego chciała spróbować eliksir? Dlaczego dała się Magnusowi w to wciągnąć.. i sama czemu go wciągnęła? Nie wiadomo.
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 19:42

- W porządku, zapamiętam. - Odparł spokojnym, acz uprzejmym tonem na uwagę rozmówczyni.
Cóż Magnus żartu nie wyłapał, nie był typem, który znałby się na poczuciu humoru. Dlatego też wyciągnął takie wnioski, w końcu nic nie wiedział o jej otoczeniu. Co do drugiej kwestii pokiwał dziewczynie głową, gdyż nie było już w tej sprawie nic do dodania. Projekt jeszcze wiele wymagał i sporo zarwanych nocek przed alchemikiem jeszcze było.
Przy trzeciej kwestii Magnus nagle się zatrzymał i łapiąc się za podbródek zamyślił się chwilę.
- Chwileczkę... - Odrzekł zadumanym tonem po czym ruszył marszowym krokiem do torby i zaczął w niej szukać. - Może jednak... - Dodał spokojnym tonem przekładając i wyciągając różne pojemniki.
Przyglądając się tym wszystkim rzeczom dało się zauważyć płatki kwiatów, całe póki, masę liści, kilka kryształów i inne bliżej nieokreślone substancje. Po chwili takiego grzebania wyciągnął fiolkę z czerwonym półprzezroczystym płynem.
- Hmm, chyba jednak jeden eliksir miłosny, mam przy sobie. - Odparł spokojnym, acz uprzejmym tonem sprawdzając płyn jeszcze pod słońce.
Zaraz potem podszedł do rozmówczyni i pokazał jej fiolkę.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 20:14

Obserwowała go uważnie i z uśmiechem, aż nagle on zawrócił i wyjął flakonik. Gdy uniósł go w górę i pokazał jej... Poczuła jakiś dziwny odśrodkowy przymus... by chwycić ten flakonik. Dlaczego?
No właśnie. Dlaczego chcę go wypić? Dlaczego chcę zobaczyć czy uda mi się zapomnieć? Czy chcę sprawdzić czy będę zdolny kochać faceta? Czy chcę się dowiedzieć czegoś o sobie? O co chodzi...
Jej ręka była szybsza niż własne myśli. Chwyciła i wyrwała Magnusowi flakonik, by jednym ruchem otworzyć go i wziąć solidnego łyka.
Następnie odjęła naczynie od ust i zakasłała lekko pod wpływem dziwnego smaku. Zamrugała oczami patrząc przed siebie na alchemika i zadrżała lekko.

rzut k8 na efekt 1-3 permanentny; 4-5 będzie działał miesiąc; 6-7 będzie działał tydzień; 8 - będzie działał dzień

Okazało się, że eliksir, który posiadał Magnus był niezwykle silnym eliksirem. Mavis wypiwszy jedynie łyka padła jego ofiarą na zawsze, ale spokojnie. Nie ogłupiło jej to całkiem. Eliksir był bowiem wypity w niewielkiej dawce i działał jedynie jako znośne i możliwe do kontrolowania zauroczenie.

Upuściła fiolkę z miksturą, na szczęście już zamkniętą, a ta spadła na trawę. Dalej kasłała próbując pozbyć się dziwnego smaku... Ale dziwniejsze było uczucie... podobne do motylków w żołądku.
- Co to za świństwo.. - mruknęła podnosząc wzrok na Magnusa i... zarumieniła się lekko kiedy ścisk w żołądku stał się mocniejszy.
Dlaczego do świętych bogów serce mi szybciej bije na widok faceta?!


Ostatnio zmieniony przez Mavis De Andervell dnia 26.10.15 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Raashtram
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 20:14

The member 'Mavis De Andervell' has done the following action : Rzut Kostką

'k8' : 2
Magnus De Mertio
Magnus De MertioWidmo
Liczba postów : 148
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 21:48

Gwałtowne przejęcie fiolki nieco zaskoczyło Magnusa. Cóż panna okazała się nieco brutalniejsza, niż się wydawało, jednakże naczyniu, ani alchemikowi nic się nie stało. Trochę w zamyśleniu obserwował spożycia eliksiru przez kobietę, gdyż nawet nie zdążył na głos określić bezpiecznej dawki. Mimo to na oko wyglądało, iż Mavis nie przesadziła. Uwagi na temat smaku postanowił zapamiętać, gdyż to cenny komentarz, lecz puki co nie zamierzał tego zapisywać.
- Przepraszam. Klienci zwykle mieszają to z jakimiś napojami, więc w tym przypadku nigdy nie brałem wartości smakowych pod uwagę. Na przyszłość postaram się to uwzględnić. - Odparł spokojnym, acz uprzejmym tonem sięgając po flakonik i chowając go do kieszeni. - Hmm, dobrze się czujesz? Jesteś trochę czerwona. - Odrzekł nieco podchodząc i próbując położyć dłoń na czole dziewczyny, by sprawdzić temperaturę. Cóż znał eliksir i teorię jak działa, lecz z praktycznej strony chyba niewiele, gdyż inaczej domyśliłby się co jest grane.
Shinera Kahrastae
Shinera KahrastaeLykantropka
Liczba postów : 773
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 21:58

Rzut k6 na powodzenie w zapanowaniu nad sobą w pierwszym uderzeniu mikstury (bo początek jest zawsze poważny, potem będzie git)

Próbowała uspokoić oddech i bijące coraz szybciej serce. Nie rozumiała, co się dzieje... Albo i rozumiała. Mikstura? Nie.. To nie było możliwe. Do mężczyzny? On?!
- No faktycznie w smaku słabe... - powiedziała lekko drżącym głosem próbując się uśmiechnąć i lekko zaśmiać.
No ale wtedy Magnus zbliżył się i oparł dłoń o jej czoło. Zakręciło się jej trochę w głowie, a przed oczami na moment pociemniało, gdy do jej nosa dotarł jego zapach.
Umiem nad sobą panować. Dam radę. Jakiś durny specyfik nie będzie mną dyrygował!
A może chciała by nią dyrygował? Może to coś z przeszłości? Nie wiadomo... Ważne, że po prostu czuła gdzieś w głębi, że to było niezwykle... naturalne.
Dlatego nie myślała za wiele, gdy naparła na dłoń Magnusa robiąc krok do przodu i przymrużywszy oczy, delikatnie muskając ustami jego usta.


Ostatnio zmieniony przez Mavis De Andervell dnia 26.10.15 22:06, w całości zmieniany 1 raz
Raashtram
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty26.10.15 21:58

The member 'Mavis De Andervell' has done the following action : Rzut Kostką

'k6' :
Leśne Sanktuarium Oy5hUTV
Sponsored content
PisanieTemat: Re: Leśne Sanktuarium  Leśne Sanktuarium Empty

Leśne Sanktuarium

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Similar topics

-
» Leśne wodospady
» Leśne Miasteczko

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Raashtram PBF :: Sfera Asgard :: Pola Elizejskie-

Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga,
jest jednak autorskim dziełem twórców forum.
Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy,
z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.