Raashtram PBF
Droga prowadząca do miasta Q163nkp
Raashtram PBF
Droga prowadząca do miasta Q163nkp
Witaj mój Panie
Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
 

Share

Droga prowadząca do miasta

Ethlinn Calae
Ethlinn CalaeSzlachetna
Liczba postów : 156
PisanieTemat: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty01.04.15 19:34




Droga prowadząca do miasta jest niezwykle długa oraz otoczona kolumnadą wysokich i bardzo stromych wzniesień.
Galdiel Caecitas
Galdiel CaecitasTytan
Liczba postów : 132
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty25.03.19 11:33

Spacerują wyszedł z miasta. Jego wilk biegał z zadowoleniem po trawie i cieszył się ruchem, zaś sam Galdiel podziwiał widoki i oddychał pełną piersią. Można śmiało rzec, że wyzdrowiał i wreszcie miał dość sił by nieco pochodzić i poruszać się. Powinien też nieco poćwiczyć.
Siadł na trawie z boku drogi, niedaleko strumienia, który płynął równolegle do drogi i westchnął bezgłośnie. Patrzył w niebo z lekkim uśmiechem. Pakunek mieczy związanych materiałem położył obok siebie.
Nadia Szarka
Nadia SzarkaLykantropka
Liczba postów : 17
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty25.03.19 21:53

#1

Okoliczności przyrody były naprawdę ładne, a Nadia chłonęła je, ciesząc się nimi. Co jak co, ale zamtuzie mogła tylko pomarzyć o takich widokach, o przestrzeni oraz o poczuciu wolności, które niosło ze sobą. Jaguar, Kicia, która szla równym krokiem obok białowłosej, również była zrelaksowana.
Dziewczyna nie miała zielonego pojęcia, gdzie jest ani dokąd iść. Po prostu trzymała się szlaków i kierowała się tam, gdzie intuicja jej podpowiadała. Tym razem nakłoniła ją do skręcenie w stronę strumienia, by odetchnąć i chwilę odpocząć. Jednakże ta decyzja spowodowała, że jaguar nagle spiął się, obnażając kły, gdy wyczuł won wilka. Nadia zmarszczyła brwi, zerkając z zainteresowaniem na psowatego. Wbrew ostrzeżeniom chowańca, poszła w kierunku nieznanego jej zwierzęcia, tym samym wychodząc za krzaków, które zasłaniały jej blondyna.
Twarz Nadii nie wyrażała konkretniejszych emocji, ale uszy miała postawione, a ogon lekko falował za nią. Krótko mówiąc, jeżeli Ognik chociaż trochę znał kocią mowę ciała, mógł jasno zauważyć, że białowłosa jest zaintrygowana jego osobą. Cóż, jaguar wręcz przeciwnie. Wielki kot stanął przed dziewczyną, na razie tylko obnażając kły ostrzegawczo. Uszy miał położone, stał na ugiętych łapach, wyraźnie spięty, a wzrok skupiony miał na wilku, który został uznany za główne zagrożenie na chwilę obecną.
Galdiel Caecitas
Galdiel CaecitasTytan
Liczba postów : 132
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty26.03.19 21:14

Roh wyczuł obcych, zanim Galdiel ich zauważył. Kobieta - wyraźnie uszata - wraz z jaguarem. Uśmiechnął się do niej ciepło, przechylając lekko głowę. Był ubrany dość dziwnie pewnie, jak na te rejony, chociaż zapewne w Mitycznym Zakonie ubierają się niekiedy podobnie - też mają fragmenty ciała odkryte. Do tego szyję miał owiniętą jedwabną chustą.
Natomiast wilk usiadł obok Galdiela i również spoglądał z zaciekawieniem na obcych. Nie wydawał się zbyt agresywny - raczej łagodny, jak baranek.
Nadia Szarka
Nadia SzarkaLykantropka
Liczba postów : 17
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty27.03.19 16:06

Racja, ognik prezentował się dosyć niecodziennie, a przynajmniej tak uważała Nadia, przyzwyczajona raczej do innego noszenia się. Można nawet rzec, że blondyn wyglądał egzotycznie oraz intrygująco, a Szarka nie mogła, a nawet nie próbowała powstrzymać uśmiechu, odwzajemniając się podobnym. Wilk nieznajomego nie wykazywał agresji, tak samo jak tytan, więc dziewczyna położyła dłoń na czerepie jaguara, gładząc go.
- Hej, nic mi się nie stanie, Kiciu* - uspokoiła go, a chowaniec niechętnie oraz z wahaniem, przestał szczerzyć ostrzegawczo kły, chociaż dalej pozostawał spięty. Zerknął pytająco na białowłosą, wyczuwając jej zamiary, czyli chęć podejścia do ognika. Nadia posłała niewielki uśmiech do swojego chowańca, a ten ostatecznie nie zatrzymał jej, gdy ruszyła w stronę Galdiela.
- Hej! - tym razem zwróciła się do blondyna, podchodząc do niego spokojnie, bez agresji, ale zachowując też dystans. Cała postawa Nadii, zaczynając od spojrzenia, miny i na zwierzęcych dodatkach kończąc, jasno pokazywała, że ta jest zaciekawiona blondynem i jego egzotycznym wyglądem. - Przerwa w podróży? - zagadała z uśmiechem, ściągając przy okazji plecak, by również odpocząć nad strumieniem. Jaguar powoli podszedł do uszatej, stając za nią z tyłu i czujnie obserwując nieznajomego i jego wilka.

* teksty pogrubione i napisane kursywą, to wypowiedziane w mowie jaguarów (i tak, mowa jaguarów dziwnie brzmi...)
Galdiel Caecitas
Galdiel CaecitasTytan
Liczba postów : 132
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty29.03.19 18:27

Widząc uśmiech młodej damy, ponownie się uśmiechnął, obficiej tym razem i wskazał dłonią miejsce na trawie obok siebie, jeśli chciała się dosiąść. Wyjął też z torby dwa jabłka i jedno podał jej z lekko uniesioną brwią.
Pytanie skomentował tylko lekkim kiwnięciem głową. Ułożył dłonie w literę T lub tak zwanego "stop", a następnie wskazał na siebie i potem na majaczące w oddali mury miasta Purgatorium.
W tym czasie Roh położył się na płask i liżąc się po nosie patrzył na jaguara popiskując wesoło, jakby chciał się bawić, albo kto wie, co jeszcze robić.
Nadia Szarka
Nadia SzarkaLykantropka
Liczba postów : 17
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty01.04.19 18:37

Nadia oczywiście z zaproszenia skorzystała i usiadła obok ognika. Przyjęła również jabłko z cichym "dziękuję".
- Wybacz, nie mam nic w zamian... raczej poluję na bieżąco - tak, było jej głupio, że nie mogła się niczym podzielić z nieznajomym. Znacząco wskazała głową czarnego jaguara za sobą, który położył się, obserwując uważnie i mężczyznę, i jego wilka. Tak, to on w tym duecie odpowiadał za wspomniane polowania.
Białowłosa z zaskoczeniem spojrzała na gest "stopu" blondyna i to nie tak, że się nigdy nie spotkała z taką gestykulacją, ale po prostu nie była przygotowana na kogoś, kto "rozmawia" za pomocą dłoni. Zerknęła uważniej na ognika, a potem przez niego wskazaną przestrzeń. Co zobaczyła? Piękne okoliczności przyrody, które uspokajały ją i jej chowańca, zaspokajając pierwotną chęć ucieczki od zamknięcia. Niestety, ale w głowie uszatej nie pojawił się obraz stolicy ziem chimer.
Cóż, żeby chociaż miała pojęcie, że istnieją chimery...
- Nic mi to nie mówi - przyznała trochę ciszej, nie lubiąc przyznawać się do swoich braków w wiedzy. - Tak właściwie, to w ogóle nawet nie wiem, gdzie jesteśmy - dodała, żeby blondyn miał świadomość tego, że jeśli chce "powiedzieć" uszatej skąd jest, to miał do czynienia z kimś, kto ma białą kartę, którą dopiero wypełnia.
A chowaniec nie był skory do zabawy ani nawet neutralnego zapoznania się z wilkiem, wręcz przeciwnie. Wciąż miał położone uszy, końcówka jego ogona przecinała powietrze, a ślepia miał utkwione w Roha, śledząc uważnie każdy jego ruch. Jaguar nie był ani trochę zrelaksowany przy nieznanych mu personach.
Galdiel Caecitas
Galdiel CaecitasTytan
Liczba postów : 132
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty05.04.19 9:24

Słysząc o polowaniach lekko uniósł brew zdziwiony, ale zaraz uśmiechnął się ponownie. Lykantropy... za nimi nie trafisz - zupełnie inny świat można powiedzieć.
Widząc, że go nie rozumie zdziwił się. Spojrzał jeszcze raz na majaczące mury miasta. Dość solidnie wyróżniały się od gór, drzew i innych elementów krajobrazu naturalnego. Westchnął i zaczął coś bazgrać w przydrożnym piachu.
"Czytasz?" Krótkie acz konkretne słowo. Nie ma sensu by się rozpisał, jeśli dziewczę nie umie czytać. Albo, żeby pokazywał jej swoje imię.
Brzmiała, jakby się zagubiła albo coś w ten deseń. Posłał jej pokrzepiający uśmiech i położył delikatnie dłoń na jej ramieniu kiwając głową w geście zrozumienia i chęci pomocy.
Roh położył mu łeb na kolanach widząc, że z zabawy nici. Cóż... był dość prostym zwierzęciem i wychowanym niemal, jak pies, więc nie ma się co dziwić, że bratnie zwierzę uszatego nie ma ochoty na zabawy. Szkoda, ze Galdiel nie mógł tego wytłumaczyć wilkowi.
Nadia Szarka
Nadia SzarkaLykantropka
Liczba postów : 17
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty06.04.19 11:36

Nadia również spojrzała na mury miasta, ale w dalszym ciągu nic jej to nie mówiło. Budowle, ot. Jednakże jakie miano nosi te miejsce, gdzie się znajduje, co można tam znaleźć - nic. Pustka. Zatem zerknęła na ognika pytająco, a następnie obserwowała, jak pisze.
Oho.
Chowaniec był nieporuszony bazgrołami na piachu, ale Szarka już tak. Galdiel bez problemu mógł zobaczyć jak na bladych policzkach dziewczyny pojawia się róż, a nawet jeśli mina białowłosej nic nie zdradzała, tak wcześniej wspomniane rumieńce oraz zwierzęce dodatki od razu zdradziły jej zawstydzenie.
- Nie potrafię czytać - wyznała, nieumyślnie odpowiadając na pytanie. Był to jeden z jej większych kompleksów, gdy zorientowała się, jak ważne są to umiejętności, jeśli chciało się uzyskać większą wiedzę, a Szarka odczuwała wieczny głód informacji.
Pokrzepiający uśmiech i dotyk blondyna trochę pocieszył Nadię, aczkolwiek ta dalej była spięta. Niemrawo odpowiedziała podobną miną ognikowi, ignorując zainteresowanie jaguara, który teraz wlepiał ślepia w Galdiela, gdy ten pozwolił sobie na kontakt, ale nic poza tym nie zrobił. Jeszcze.
- Co tam jest? - spytała, wskazując głową na majaczące mury miasta. Nie była pewna w jakiej formie mógłby jej ognik odpowiedzieć, ale... ale była ciekawa. Cóż, zawsze mógł narysować coś na piasku lub ostatecznie samodzielnie ją oprowadzić.
Galdiel Caecitas
Galdiel CaecitasTytan
Liczba postów : 132
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty07.04.19 15:42

Zaczął sobie powoli tworzyć w głowie obraz obecnej sytuacji. Dziewczę wraz z jaguarem było dość samotne, zagubione i wyraźnie nieobyte w świecie i sprawach. Galdiel znał poniekąd to uczucie z dnia swych narodzin w ciele humanoida. Dlatego nie mógł pozwolić by ta drobina samotnie pałętała się po trakcie.
Uśmiechnął się ciepło i pokazał palcem na Nadię, na siebie, potem zrobił dwoma palcami kilka kroków po piachu, a potem pokazał na miasto. Przechylił głowę wstając i kiwając do niej ręką zachęcająco, jakby wcześniejsze znaki nie były wystarczające.
Roh widząc, że Galdiel zbiera się do "wędrówki" wesoło się zerwał i pobiegł na trakt.

@Nadia Szarka
Nadia Szarka
Nadia SzarkaLykantropka
Liczba postów : 17
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty08.04.19 17:35

Domysły Galdiela w większości pokrywałyby się z rzeczywistością, bo tak, Nadia była zagubiona, nieobyta w świecie, aczkolwiek nie była samotna. Zawsze towarzyszył jej chowaniec, jaguar. Zawsze dotrzymywał jej towarzystwa, zawsze jej bronił, zawsze wspierał. Szarka może i była małą drobiną w tym wielkim wszechświecie, ale nie była samotna.
O tyle dobrze.
Białowłosa zerknęła na ognika, który najwyraźniej chciał gdzieś nią pójść. Nie ufała mu, co to, to nie, ale zarazem nie czuła się przy nim zagrożona. Na razie. I nawet jeśli jaguar zareagował sykiem na propozycję blondyna, tak Nadia wstała z uśmiechem, dołączając do mężczyzny. Cóż, nie wiedziała, kim jest i czy nie zrobi jej krzywdy, ale była mu wdzięczna za małą wyrozumiałość oraz widoczną chęć pomocy. To już ją przekonało, żeby pójść za Galem do miasta.
Jaguar nie był szczęśliwy z decyzji białowłosej, ale oczywiście nie zostawiłby jej. A zatem wstał ociężale i wyrównał krok z dziewczyną, czujnie łypiąc to na wilka, to na blondasa.

z.t x2
Sponsored content
PisanieTemat: Re: Droga prowadząca do miasta  Droga prowadząca do miasta Empty

Droga prowadząca do miasta

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Droga do miasta
» Droga donikąd
» Droga donikąd
» Leśna droga do Smoczej Nory
» Mury miasta

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Raashtram PBF :: Sfera Asgard :: Purgatorium ~ Chimery :: Tereny Rasy-

Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga,
jest jednak autorskim dziełem twórców forum.
Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy,
z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.