Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
Płeć : ONA Stan Cywilny : Panna Wiek : 190 lat Zawód / Hobby : Szlachta Wzrost i Budowa : 164 cm, smukła sylwetka Grupa : - Kasta Społeczna : Arystokracja
AparycjaSpójrz tam przed siebie, widzisz ją? No ona, ta przed nami z uszami jak elf. Własnie, ona...Nie za brzydka, nie za ładna po prostu zwyczajna. Określenie mianem pospolita byłoby idealnym określeniem. Lekko szpiczaste uszy, przylegające do głowy. Drobne pełne usta, duże czarne jak heban oczy niemal o pustce, która wyraża smutek i tęsknotę. Długie kasztanowe włosy, ułożone przeważnie na jedną stronę. Smukła i delikatna sylwetka.
Historia Usiądź proszę wygodnie, okryj się ciepłym kocem i posłuchaj tego, co chcę Ci opowiedzieć. Urodziła się w rodzie Arystokratów w roku 6311 dokładnie 190 lat temu. Jak to się zaczęło? Już Ci opowiadam. Ród Blauer powiązany był z 3 Władcą Szlachetnych. Jak głęboko sięgają korzenie rodzinne Rhaeny tego nie wie ona sama. Po prostu powiedziano jej, że w jej żyłach płynie krew potężnych ludzi. Potężnych Nocnych. No ale wracając do sedna. Rodzice Reni mieli zaaranżowane małżeństwo już w dniu narodzin, niestety to właśnie ojcowie mieli więcej do powiedzenia niż matki. To oni przecież patrzą pod pryzmat przyszłości, ustalając sobie gdzie lepiej opłaci im się wżenić córki. Tak też było z matką Reni. Młoda Szlachcianka została przedstawiona swemu przyszłemu małżonkowi mając zaledwie czternaście lat. Do ślubu doszło dwa lata później, gdzie mogli się poznać. Po pół roku od ślubu młody ojciec dowiedział się, że jego żona oczekuje dziecka. Jak się okazało był to syn. Szczęśliwa rodzina nie mogła się doczekać przyjścia na świat swego potomka. Władca jako, że był dziadkiem Reni urządził z tej okazji wielką ucztę radując się w raz z młodymi rodzicami. Dumny z syna, niestety właśnie na tej uczcie doszło do zamachu na władcę. Mimo radości jaka panowała nie wiedzieli, że nastąpi płacz i żałoba. Pod koniec uczty wzniesiono ponownie toast. Nieszczęście było takie, że Władca, który wzniósł toast został otruty w raz z najbliższą rodziną. Jedynie matka i ojciec Reni, którzy nie wznosili toastu przeżyli. Widząc jak cały ród umiera i zdając sobie sprawę, że w ich dłoniach spoczywa obecnie obowiązek wznowienia rodu musieli uciekać. Ochronić syna, który miał odnowić ród. Bogowie dali im szansę. Ucieczka nie była prosta, ale skuteczna. W raz z zawiniątkiem umknęli z pałacu pozostawiając za sobą same trupy. Uciekli w rejony Lykantropów. Przebywając co rusz w innym miejscu. Ostatecznie gdy udało się im powrócić na dwór wszystko zostało splądrowane. Ciała zmarłych zaczęły się rozkładać. Rodzice nie mając wyjścia musieli podjąć się pochówku całego rodu, który zgromadził się na uczcie. Pochowali najbliższych, ukryli synka i wybili co do jednego ze swoich ludzi. Nie szczędząc nikogo prócz dzieci, które nie miały pojęcia co się dzieje dookoła. Czas mijał, a na świat w końcu przyszła w roku 6311 dziewczynka. Nadano jej imię Rhaena. Dziewczynka dorastała w pełnej radości rodzinie. Mimo trudów jakie przeżyli nie było tak tragicznie. Renia była dzieckiem bardzo żywym, wszędzie jej było pełno. Jak nie zaglądała do kuchni by podjeść smakołyki jakie robiła kucharka to znowu gnała do ogrodów by pozrywać kwiatów dla matki. Gdy wyrosła z wieku niemowlęcego nadszedł czas na wprowadzenie nauk. Nauki zaczęły się wpierw domowe, od nauk etyki po szermierkę. Ostatecznie odesłana do szkoły dla bogaczy musiała podjąć coś więcej niż tylko naukę. Musiała nauczyć się samodzielności. Gdzie nie było matki, czy ojca którzy nagle pomogą jej w tym, czego nie pojmuje, którzy nauczą ją na spokojnie i wytłumaczą. Tam musiała nauczyć się milczenia w odpowiednich chwilach, nauczyć się cierpliwości i szacunku względem innych. Szkoła nie była taka prosta. Zawzięte dzieciaki, które to wychwalały się, kogo to one nie miały w swojej rodzinie. A ona? Co ona mogła powiedzieć o sobie? Przecież nie znała swojej przeszłości, nie wiedziała czy ma jakieś ciocie i wujków. Wiedziała tylko to co najważniejsze. Jej dziadek był Władcą, jej pradziadek również, jednak co dalej? Unikała rozmów z innymi rówieśnikami skupiając się na tym co mogła powiedzieć by nie zdarzały się dziwne incydenty. Ostatecznie jednak wszystko poszło bardzo na jej rękę. Dzieci przestały się interesować mniej, interesującą koleżanką co wczorajszy śnieg. A ona mogła spokojnie zająć się nauką. Nauką, której końca nie było. Powroty do domu były również męczące bowiem świadomość, że w domu czeka ojciec z nauczycielami szermierki, czy kusznictwa doprowadzały ją do szału. Jednak nie mogła się sprzeciwiać. Musiała przecież kiedyś zadbać o przyszłość swojej rodziny. Umieć się obronić w razie potrzeby. Wiedziała, że rodzice chcą dla niej dobrze, nie miała im tego za złe i starała się aby wszystko było odpowiednio wedle ich "widzi mi się". Wypełniając polecenia i wszelkie zachcianki rodziców. W końcu gdy wyrosła na piękną i młodą kobietę jej życie również się zmieniło. Wybuchła wojna w Szarej Fortecy, co skończyło się ogromną stratą dla wszystkich ras. Cierpiała w raz z nimi i z nimi przechodziła żałobę. Niestety właśnie wówczas straciła dwoje kochających ją ludzi. Utrata rodziców bolała niemiłosiernie. Jej serce jakby stało się martwe, nieobecne. Była martwa od środka jak wampir, który żyje dzięki krwi, którą musi spożywać, tak ona żyła dla tego, że miała jeszcze starszego brata. Dzięki niemu pozbierała się po tym wszystkim co ich spotkało. Śmierć rodziców zbliżyła do siebie rodzeństwo na tyle, że dzisiaj nie wyobraża sobie życia bez brata. Tęskniąc za nim gdy go nie widzi przez długi czas. Martwiąc się o niego gdy wychodzi na niebezpieczną misję, czy po prostu gdy milczy. Chociaż niegdyś unikała swego brata, pozostał jej jedyną rodziną. Ostatnią żyjącą. Musiała w końcu jakoś pogodzić życie swoje i brata. W końcu to on stał się głową jej dwuosobowej rodziny. Głową Rodu Blauer.
Uparta
Sprawiedliwa
Wybuchowa
Renia jest osobą upartą jak osioł, gdy sobie coś ustali, brnie do celu nawet po trupach. Ponadto, jest osobą sprawiedliwą, dążącą do tego, by wszystko było zgodne z tym co wyznaje ona sama. Gdy traci cierpliwość potrafi być bardzo wybuchowa.
Umiejętności : Umiejętności Rasowe • Wycena • Widzenie w ciemności • Zwiększona: percepcja • Zwiększona: zwinność Umiejętności - Oburęczność - Specjalizacja w broni oburęcznej - Medycyna - Blef
Moce Brak
Dodatkowe Informacje -
Ostatnio zmieniony przez Rhaena Blauer dnia 21.01.19 16:43, w całości zmieniany 1 raz
Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga, jest jednak autorskim dziełem twórców forum. Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy, z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.