Ryvetus, co by o ci o nim powiedzieć... facet sporo czasu zachowuje się jakby mu zabrakło na poranną kawę. Sarkastyczny, oszczędza na uprzejmościach tak bardzo jak się da. Połączone z jego szczerością, dało mu to opinię nietaktownego, a momentami także obraźliwego. Inteligentny i ostry, jego głód wiedzy jest jest porównywalny do jego niechęci do spania. Lubi postęp i rozwój, czym wyjaśnia swoją niechęć do szlachty. Podziwia osoby na tyle odważne by wyrwać się z oków normy i przeciętności. Ma dość mroczne poczucie humoru.

Zacharias to 167 cm pogardy dla istot większych niż 1.84 (poza centaurami. Oni mieli nieszczęście urodzić się z dodatkowym tłuowiem). Jeśli ktoś będzie na tyle nieszczęśliwy żeby zobaczyć go bez ubrań, zobaczyłby łuski, pokrywające większość jego ciała. Brzuch, plecy, nogi, ramiona - praktycznie od stóp do policzków. Jego głowa utrzymuje gęste, ciemne włosy, sięgające poniżej ramion. Większość czasu trzyma te niesforne łobuzy w więzieniu kucyka. Jego ubiór oczywiście zależy od okazji, jednakże preferuje ubrania proste, eleganckie - najważniejsze żeby były dobrej jakości i pozwoliły uciec od niezadowolonych członków rodu.  

Ryvetus miał tyle nieszczęścia w szczęściu że wykluł się w szacowanej rodzinie. Jeśli wierzyć jego rodzicom, był dość słodkim jajkiem. A potem musiał się wykluć i zniszczyć tą słodkość. Nie żeby spędzali z nim dość czasu, w końcu są szlachtą. Zrobić dziecko i niech je służba wychowuje. Tylko ma pamiętać o dobrym imieniu rodu!
Dodatkowym do tego powodem mogła być obecność 2 starszych sióstr, które - mimo bycia płcią dającą życie, skradły większą część uwagi. Głównie z powodu wieku. W końcu panienki starsze, trzeba się skupić żeby je wydać za mąż. Jakby go zapytać, to nie potrafiłby wymienić ile razy został zignorowany gdy próbował zacząć konwersację, nie ważna na jaki temat. Siostry dawały mu przynajmniej trochę uwagi, nawet jeśli mogła być negatywna. W końcu był on młodszym bratem, introwertykiem, molem książkowym - niezdatnym do stworzenia siatki kontaktów na licznych okazjach dostępnych tylko dla członków jego klasy, z których i tak próbował się wyślizgnąć żeby móc poczytać. Rozczarowanie. Ta izolacja była pewnie powodem dla którego tak zbliżył się do swojego wuja.    

- Zazdrości Skrzydlatym umiejętności latania
- chce odkryć sekret śmiertelności