rzut 1k8:
1-2 nic się nie dzieje
3-4 atakuje cię stworek jakiś
5-6 nic się nie dzieje
7-8 znajdujesz coś ciekawego

---

Ruszyłaś w dół. Poczułaś, ze zaczęło ci się robić chłodno, a wokoło mgła. Pewnie dlatego nie zauważyłaś tego, co miałaś tuż pod nogami i potknęłaś się o to. Spojrzałaś w dół i ujrzałaś dziwny topór. Była na nim stara, zaschnięta krew i wydawał się, jakby ktoś rzucił nim niedbale i w pośpiechu.

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut Kostką

'k8' : 8

Widząc topór, Merida wreszcie się zainteresowała. Przedmiot wyglądał bardzo atrakcyjnie i barbarzyńsko. Czyżby należał do jakiegoś tytana? Co tu robił?
Kobieta rozejrzała się podnosząc go. Ruszyła powoli dalej, a topór trzymała w dłoni, na wszelki wypadek. Umiała się posługiwać bronią jeśli była taka potrzeba.

Po chwili poczułaś trzask pod stopami. Gdy spojrzałaś w dół ujrzałaś kości obrośnięte mchem i przykryte liśćmi. To mogło znaczyć, że albo idziesz dobrą drogą, albo zmierzasz w pułapkę... Bowiem nieszczęśnik najwyraźniej próbował zbiec w stronę, z której wracasz.

Idziesz dalej?

Tak, idę.
Zatrzymała się i rozejrzała uważnie. Wyczuliła zmysły i spróbowała wyczuć czy nadchodzi jakieś zagrożenie, w myślach powtarzając modłę o czujność do swych bogów.
Szła przed siebie bardzo powoli i ostrożnie.

Idę dalej.
Acz ostrożnie.
Merida przykucnęła nieco i bardzo powoli poruszała się do przodu. Próbowała dojrzeć lub usłyszeć, czy ktoś.. lub coś tam jest. Nie była pewna, co tam może zastać, ale gdyby ujrzała przeciwnika lub zagrożenie, to zapewne nie będzie ryzykować. Niemniej Tytani się nie wycofują!

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut Kostką

---

'Kość Powodzenia k12' :

Znając powiedzenie o tym, że śpiącego "niedźwiedzia" - w tym wypadku nie wiadomo co - lepiej nie budzić, Merida postanowiła się wycofać. To nie tchórzostwo, a po prostu inteligencja. Po co ma się tam pchać?
Po za tym miała wrażenie, że nie o to stworzenie chodziło w rymowance, jednak warto wiedzieć, że coś tu jest.
Rzuciła jeszcze raz okiem próbując zobaczyć, czy widzi coś istotnego, a potem powoli i cichuteńko postanowiła wycofać się drogą do rozwidlenia i tym razem wybrać drugą dróżkę.

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut Kostką

---

'Kość Powodzenia k12' :

Nie zastanawiała się, tylko ruszyła w prawo drogą w dół. Szła od teraz jeszcze ostrożniej - wolała nie narobić hałasu i nie zbudzić dziwnego stworzenia.
Rozglądała się, co chwilę i uważnie stawiała stopy. Topór, który znalała, nadal dzierżyła w ręce.

Merida nie chciała poddać się emocjom. Uważała, że to nie bogowie nakłaniają ją do powrotu, bo oni nie zeslaliby na swoje dziecię lęku. Dlatego tym badziej zatwardziale szła przed siebie- naturalnie nadal otrożnie patrząc gdzie stąpa, by nie robić hałasu i rozglądając się wokół.
Kilka razy spojrzała nawet za siebie. Orkowie nie lubią, gdy próbuje się ich zajść od tyłu.

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut Kostką

---

'Mini-Powodzenie k6' :

Merida nie zawróciła. Ścisnęła mocno trzymany topór i ruszyła ostrożnie przed siebie. Chciała spróbować wpierw wyjrzeć i sprawdzić, co się przed nią dzieje. Zbadać teren wokół i rozeznać się, czy może spodziewać się jakieś zasadzki lub pułapki.

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut Kostką

---

'Mini-Powodzenie k6' :

Zamrugała spoglądając na kamień przypominający kobietę i przez moment nie wiedziała, co myśleć. Czy jeśli to był miecz Loranda, to nie powinna tu znaleźć rycerza? Czemu kobieta?
Marszcząc brwi, Merida bardzo powoli podeszła w stronę kobiety, kamieni i miecza. Szukała jakichkolwiek wskazówek lub czegoś, co mogłoby pomóc jej rozjaśnić sytuację.
Miała dziwny topór. Spotkała jakąś bestię. A tu jest kobieta w kamieniu. Coś tu się nie zgadzało...