Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
Płeć: ON Stan Cywilny: Kawaler Wiek: 187 lat Zawód / Hobby: Łowca Głów / Najemnik Wzrost i Budowa: 186 cm | Umięśniony Grupa: Scoia'tael (Pies) Kasta Społeczna: Mieszczanin Wizerunek: Iorveth
Dodatkowe Informacje : • Klnie jak szewc • Pije litrami • Pali fajeczkę • Rżnie jak leci • I niczym się nie przejmuje
• I lubi grać na flecie, ale jak się nie odwalisz to zagra na twoim
Szczery
Opryskliwy
Sku*wysyn
Bo Iorveth to nie jest skomplikowany gość, tylko najzwyklejszy na świecie sku*wysyn. Przywali ci bez najmniejszych zachamowań bez względu na to czy ci się należy czy nie. Walnie z mostu wszystko, a potem jeszcze cały most na ciebie zawali. Nie bawi się w subtelności i jest pieprzonym rasistą w pewnych kwestiach. Uwielbia dźwięk swego głosu i fletu, a także napinanej cięciwy - niekoniecznie w tej kolejności. Jest bardzo drażliwy i woli mieć święty spokój. Nie znosi przylep i pytań. A do tego zaatakuje każdego, kto będzie tykać jego twarz - zwłaszcza część skrytą pod chustą. Po za tym to prosty facet, co lubi wypić, przeklnąć, zerżnąć kogoś/coś i na dokładkę zarobić dobry pieniądz.
Aparycja Iorveth ma dość opaloną skórę, jak na nocnego szlachetnego, ale karnacja ta zyskała na kolorze zapewne dzięki wystawieniu na słońce niemal non stop. Podobno lubi się niekiedy wygrzewać w słońcu nago, po kąpieli w jakimś jeziorze czy rzece. Nie ma to jak życie "na szlaku". Dobrze zbudowany i umięśniony, ale bardziej w kierunku zwinności niż napakowania. Ma bardzo męski, pociągający, lekko zachrypnięty momentami głos. Do tego jego oczy, ups - oko. Ma taki surowy, nieco dziki wygląd, który jego charakter doskonale uzupełnia. Nosi się na zielono, brązowo i w kolorze wiśni. Jego najwierniejszym kompanem jest łuk (i prawa ręka, yhm). Kolor oka ma dość ciemny, a pod chustą skrywa bliznę - potwornie oszpeconą twarz, wyłupione oko i ślady jakiegoś narzędzia. Całe jego ciało zdobią blizny małe i duże, a opuszki palców są szorstkie i twarde.
Historia Słowo sku*wysyn przylgnęło do Iorvetha już za malucha, gdy ojciec nie omieszkał wielokrotnie, go tym mianem ochrzcić. Matka czasem dorzucała swoje trzy grosze i tak młody szlachetny wypitolił z domu tak szybko, jak to było możliwe. Jako, że ojciec parał się myślistwem to chłopak szybko podłapał, co i jak. No i wpierw zajął się młodzian nasz polowaniem i zaopatrywaniem karczm, a potem przeszedł na grubszego zwierza. Nie ma najmniejszych oporów przed strzelaniem do humanoidów, toteż zlecenia na poszukiwane główki przyjmuje z ogromną rozkoszą. Jest jak rzep - jak zacznie cię śledzić i polować na ciebie to nie ma zmiłuj. Doceniono po pewnym czasie jego talent i został członkiem Scoia'tael, do którego jak się okazało należał też jego ojciec itd. To było gdzieś w tym właśnie okresie, kiedy to zastawiono na Iorvetha pułapke - zlecenie, które wziął było lipne - zasadziło się na niego kilku innych najemników, co byli wściekli, że Iorveth zabiera im co lepsze zlecenia. To wtedy szlachetny stracił oko i został oszpecony na resztę życia. Nie by się przejął. Ma dystans i sam o swej mordzie mówi, że jest ładna jedynie, jak widać ją z tego "nienaznaczonego profilu", no a tak to szkaradziejstwo. Ale przyjemne doświadczenie to nie było. Członkowie Scoia'tael mu pomogli i dostał potem zlecenie wyłapać owych cwaniaczków i zaje*ać. Narodziła się poniekąd ranga "Psów" w grupie Scoia'tael. Psy to byli najemnicy z owym przydomkiem, którzy często polowali na swoich itp. Taka "wewnętrzna straż" najemników, by nie czuli się bezkarni. Tym też zajmuje się Iorveth po dziś dzień.
Umiejętności : • RASOWE: Wycena, Widzenie w ciemności, Zwiększona: percepcja, Zwiększona: zwinność.
• WYBRANE: Tropienie, Specjalizacja w broni dystansowej, Koordynacja ruchów, Strzał precyzyjny, Szybki strzał, Błyskawiczne przeładowanie.
Moce : • brak
Ostatnio zmieniony przez Iorveth Seidhe dnia 08.02.19 20:50, w całości zmieniany 1 raz
Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga, jest jednak autorskim dziełem twórców forum. Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy, z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.