Aparycja
Dość wysoki chłopak o smukłej budowie ciała, ciemnobrązowych włosach, które zawsze są w lekkim nieładzie i jasnych zielonych oczach. Zadziera głowę niczym dumny szlachcic, porusza się zwinnie i cicho. Jego kpiący uśmieszek prawie nigdy nie schodzi mu z twarzy. W prawym bucie nosi mały sztylet, jak to mawia „na wszelki wypadek”. Jest dobrym obserwatorem, co nieraz pomogło mu w jego fachu złodzieja.

Historia
Matka była kurtyzaną. Często odwiedzał ją pewien szlachcic, który życzył sobie tylko jej towarzystwa, pomimo sporego wyboru. Ta dziwna, a jednocześnie typowa relacja w tym fachu skończyła się tym, że kobieta zaszła w ciąże. Nie zdążyła o tym jednak poinformować szlachcica, gdyż przepadł jak kamień w wodę. Przez pewien czas, szukała mężczyzny, ale nikt nie kojarzył tego człowieka z opisu, a imię i nazwisko tym bardziej nie było nikomu znane. 
Po narodzinach syna przestała szukać mężczyzny, doszła do wniosku, że ją oszukał i nie podał prawdziwego imienia. Skupiła się więc na wychowaniu i zarabianiu, tak jak robiła to do tej pory. Someth wychował się wśród pań do towarzystwa. Nie jedno widział już jako małe dziecko. Chłopak z niego był krnąbrny to i zdarzyło się, że obrywał od nieznajomych i często pijanych mężczyzn, który przychodzili do burdelu się zabawić. 
 Gdy chłopak osiągnął wiek piętnastu lat, jego matka podupadła na zdrowiu, wkrótce okazało się, że to nie byle przeziębienie, a siły opuszczały ją z dnia na dzień. Nie mogła więc dalej oddawać się mężczyznom. Brązowowłosy postanowił pomóc matce. Niestety mało kto chciał przyjąć do pracy chłopca, który znany był z pakowania się w kłopoty i do tego kojarzył się z burdelem. Tak zaczęła się jego przygoda ze złodziejstwem. Kradł przede wszystkim jedzenie, ale i lekarstwa, jeśli udało się znaleźć, a z czasem nawet wartościowe rzeczy. Los jednak nie chciał uwolnić kobiety od choroby i wkrótce potem zmarła. 
 Someth opuścił burdel i przez pewien czas mieszkał na ulicy, dopóki nie "zarobił" tyle, by stać go było na najbardziej obskurne mieszkanie w mieście. Od tamtej pory wiedzie życie miejskiego złodziejaszka.