opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

Spotkali się w Gondolinie na targowisku. Jakoś... zaiskrzyło, a raczej dobrze im się "gadało". Po chwili Galdiel zaprowadził go w boczną uliczkę i zaprezentował swój taniec, a później... Później było już tylko lepiej. Biedny Gal nie wiedział, że już niebawem mężczyzna, który sprawił, że nie czuł się brudny i beznadziejny stanie się władcą... na pewno o nim zapomni...
Gdy usłyszał o zaginięciu Władcy Mitycznych i jego prawdopodobnym zgonie załamał się i stracił wiarę w to, że w życiu zasłużył na odrobinę dobra.

Spotkali się w Karczmie na Perlistych Graniach. Szybko okazało się, że oboje lubią wodę. El to bardzo miła i ciepła zdaniem Galdiela osoba i dobrze mu się z nią "rozmawiało".
Tym smutniej pożegnał Władczynię Atlantów, gdy opłakiwano jej śmierć.

Poznana w pewnej gospodzie. Była bardzo sympatyczna i Gal miło ją zapamiętał - jego wilk Roh również.

Warto zagrać w karty z wampirem. Potem dla niego zatańczyć. No mniej więcej spotkanie Lyvera było czymś co miało umilić jakoś wieczór i zamieniło się w .... bójkę? Czy może nie? Zobaczymy.

Był specyficzny i raczej sympatyczny. Trochę przestraszył Galdiela ogniem. Potem doszły Gala słuchy o tym, że ponoć wykorzystał jakąś kobietę i nawet wydali za nim list gończy!