Raashtram PBF
Gościniec Q163nkp
Raashtram PBF
Gościniec Q163nkp
Witaj mój Panie
Jeśli tylko zapragniesz, świat Raashtram stoi przed Tobą otworem. Może zechcesz zostać mym Władcą? Nie obawiaj się, jeśli władza to nie to czego szukasz, to możesz przewodzić szlacheckiej rodzinie, prowadzić lokalny biznes, albo może... poszukasz miłości? Jeśli to za mało to mój brat próbuje imponować kobietom swymi wyczynami i przygodami, więc możesz jego wysłuchać.
Och... wybacz o Pani
Twa uroda onieśmiela nawet tak dzielnego rycerza, jak ja. Chcesz posłuchać o mych wyczynach? A może sama poszukujesz przygody? Moja siostra opowiada o spokojnym życiu poświęconym rodzinie i pracy, ale dla mnie życie to przygody! Odkrywanie nowych stworzeń, badanie każdego zakamarka Raashtram i świata poza nim! Walka z piratami, potworami i innymi stworami, które zagrażają tym ziemiom! Nie zwlekajmy dłużej, znalazłem już idealne miejsce na naszą wspólną przygodę.
 

Share

Gościniec

Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 1:56

Charlotte jechała gościńcem na obrzeżach Mournhold, zdając sobie sprawę, że rzuca się w oczy. Jak zwykle tonęła w bieli. Biały wierzchowiec, biały strój. Biała skóra, białe włosy... Białe skrzydła. Skrzydła wyróżniały ją spośród rdzennych mieszkańców Helu. Ale cóż to dla niej! Zawsze się wyróżniała, nawet w Avalonie! Oczywiście wolała myśleć, że to przez nieziemską wręcz urodę, jednak z niechęcią musiała przyznać, że tutaj główną rolę grały skrzydła.

Była dzisiaj bardzo rozochocona. Szukała tylko jakiejś okazji do zaczepki, bo rozpierała ją wręcz energia i chęć działania.

Przed nią na gościńcu zamajaczyła postać jadąca w tym samym kierunku tylko nieco wolniej. No jak na zawołanie po prostu... Charlotte ułamała cienką ale długą gałązkę z drzewa, które mijała i z miejsca przeszła do kłusika. Gdy już była na wysokości nieznajomego jeźdźca, z wrodzonej chęci do psot strzeliła czarnego wierzchowca gałązką w zad, by go spłoszyć i sama niezwłocznie pogalopowała naprzód.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 8:54

Sheeva wybrała się na spokojną przejażdżkę po okolicy. Lubiła podziwiać okoliczne widoki i rozmyślać, oraz snuć plany na przyszłość. Przemieszczała się spokojnie na Apocalypse jak zwykle rozglądając się na boki i uśmiechając się do siebie. Słyszała zbliżającego się jeźdźca, ale myślała, że ten po prostu ją wyminie i pojedzie dalej. Stało się jednak coś zupełnie nieoczekiwanego. Apocalypse musiała zostać czymś wystraszona, gdyż nagle niemalże stanęła dęba a potem zaczęła galopować.
Żartowniś się znalazł, Sheeva już myślała co zrobi jak tylko złapie tego kto to zrobił, kiedy to w przelocie mignęła jej damska postać i...skrzydła. Rzecz całkiem egzotyczna w Mournhold. Tym razem nad niezadowoleniem wzięła góra ciekawość. Oczy Apocalypse stały się całkiem czerwone, Sheeva miała zamiar wziąć udział w tym wyścigu. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 10:58

Rzut 1k6 na to kto bedzie szybszy:
1-3 Charlotte
4-6 Sheeva

______________________________________

Charlotte pędziła naprzód, pozostawiając za sobą szlak w postaci dźwięcznego śmiechu i ulotnej woni słodkich perfum. Była burzą radości galopującą coraz szybciej i szybciej przed siebie, jakby była promieniem asgardzkiego słońca, który z nieznanych przyczyn zbłądził w te rejony.

A jednak ciężko było równać się ze spłoszonym koniem. Przestraszony wierzchowiec przegoni wszystko, więc cherubka już po chwili usłyszała za sobą tętent kopyt. Była taka szczęśliwa, że nawet nie pomyślała o jeźdźcu, którego naprawdę mógł zdenerwować jej postępek. Ale naprawdę, dlaczego miałaby się tym przejmować...?


Ostatnio zmieniony przez Charlotte d'Alouette dnia 11.11.15 14:48, w całości zmieniany 1 raz
Raashtram
RaashtramDusza Świata Raashtram
Liczba postów : 1658
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 10:58

The member 'Charlotte d'Alouette' has done the following action : Rzut Kostką

'k6' :
Gościniec FHyGsoA
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 19:01

Sheeva słyszała ten niosący się dźwięczny śmiech i poczuła ten intensywny zapach perfum. Tym bardziej ją zastanawiało to co się przed chwilą stało. Niezwykle osobliwe zachowanie jeźdźca, który raczej był płci żeńskiej. Coś mówiło Sheevie, że będzie to jedna z bardziej oryginalnych postaci jakie widmo spotkało ostatnio w okolicach. Jej spłoszony, ale i dobrze wytrenowany koń szybko nadrabiał zaległości i w końcu wyprzedził nieznajomą, którą widmo zmierzyło karcącym spojrzeniem, zmieszanym jednak z ciekawością. posłała jej lekkim, pewny siebie uśmiech i wyprzedziła na pewną odległość zanim nie zatrzymała się by na nią poczekać.
-Nieco się przeliczyłaś. Wygrałam. I czemu takie infantylne żart? zawołała do nieznajomej.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 20:15

Mistle eleganckimi ruchami dobiegła do czarnej klaczy i wdzięcznie okrążyła ją parę razy.

- Ależ skąd, Pani! Osiągnęłam dokładnie to, co chciałam! -  Charlotte zaśmiała się radośnie. - Wyglądałaś na taką... senną... Pomyślałam, że nieco ruchu nie zaszkodzi!

Zatrzymała się, opuściła nieco głowę i rozbrajająco zapytała:
- Nie gniewasz się, prawda...? - patrzyła na Widmo swymi wielkimi, dziecięcymi oczętami, których szczerość mogłaby stopić lodowiec. Czyż można było się oprzeć tak uroczemu stworzeniu?
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 20:52

Sheeva przyglądała się nieznajomej z rosnąca ciekawością. Co za intrygujące zachowanie. Wypadałoby się więcej dowiedzieć o tych skrzydlatych.
-W takim razie większość mieszkańców Mournhold wyda Ci się raczej sennymi. Taka nasza natura. Ty zaś niewątpliwie jesteś pełna energii i żywiołowa przez chwile wpatrywała się nieznajomej prosto w oczy.
-Postaram się nie gniewać. Ale co będę z tego miała?
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 21:42

Charlotte uśmiechnęła się zalotnie i spojrzała na rozmówczynię spod gęstego wachlarza rzęs.

- Przejażdżka w najlepszym towarzystwie pod słońcem to chyba dobry początek, czyż nie? - słodki głos cherubki jednak obiecywał o wiele więcej niż zostało powiedziane. - Tak bym chciała zobaczyć najpiękniejsze miejsca w Mournhold... Ktoś tak piękny jak Ty musi znać piękne miejsca, o Pani...! Czyż nie mam racji?

Mistle znów ruszyła, gdyż tak jak jej jeździec miała w sobie niespożyte pokłady energii której musiała dać jakiś upust. Działać... działać... O tym marzyły obie białe postaci..., zataczając kolejne kręgi wokół czarnych.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.11.15 22:46

-Słońca nigdy nie ma tu za dużo, ale poza tym to chyba masz rację powiedziała uśmiechając się lekko. Ta młoda osóbka była zdecydowanie pełna energii i entuzjazmu. Całkowicie odmienna od niej samej. To z pewnością będzie ciekawa decyzja. Kolejne słowa połechtały jej ego.
-Piękna...muszę powiedzieć, że mi to pochlebia. I tak, mamy kilka pięknych miejsc w okolicy. Rozpiera Cię energia, prawda Nieznajoma?
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty12.11.15 0:24

- Rozpiera?! To za mało powiedziane! - dla Cherubki był to zbyt daleko idący eufemizm. Energia ją przepełniała do tego stopnia, iż zdawało się, że jej ciało zaraz wybuchnie. - Pani, jeśli nie znajdę dla emocji jakiegoś ujścia, to chyba umrę. Rozerwą mnie na strzępy tak, że we wszystkich Sferach będą mnie zbierać!

Mimo iż była to oczywista przesada, Charlotte nie mijała się z prawdą tak zupełnie. Kiedy była tak rozentuzjazmowana łatwo postępowała pochopnie, co mogło nieść za sobą fatalne skutki...
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty12.11.15 18:27

Sheeva uniosła jedną brew do góry, geście dużego zdumienia, a przynajmniej tak to miało według niej wyglądać. Młoda Cherubka zaskakiwała ją swoim zachowaniem z każdą sekundą coraz bardziej.
-Um...co mogę więc uczynić aby...ulżyć Ci w tym stanie? Chyba nie byłoby zbyt dobrze jakbyś...pękła. zapytał wciąż nieco skonfundowana tym jak się rozwija obecna sytuacja.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty12.11.15 18:52

Charlotte westchnęła, a jej emocje opadły. Czuła się totalnie niezrozumiana przez nieznajomą... Mimo wszystko chciała ją lepiej poznać, ale chyba musiała zmienić podejście.

- Ah, nie przejmuj się tym. Moje emocje wzlatują i opadają... Taką już mam naturę... Ty zaś wydajesz się oazą spokoju, Pani.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty12.11.15 20:15

Uśmiechnęła się lekko.
-Wydajemy się być całkowitymi przeciwnościami. Moją naturą targa mało emocji, jeżeli jakieś już są to...ich odbiorca nie kończy zbyt dobrze. podeszła trochę bliżej, znów wydawało się, że bardziej sunie w powietrzu niż idzie.
-Ty zaś wydajesz się być całkiem pozytywną osóbką, nawet jeśli nieco rozentuzjazmowaną. Może przystaniemy i usiądziemy gdzieś? O ile się nigdzie nie śpieszysz?
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty14.11.15 13:39

Charlotte zamrugała uroczo rzęsami do nieznajomej i z wdziękiem zsunęła się z wierzchowca.

- Ja nigdy się nie spieszę. Czas stoi zawsze po mojej stronie… Lubię pęd, lecz nie pośpiech. Poza tym nie mam powodu się spieszyć… musiałabym mieć jakiś cel.

Cherubka zaśmiała się radośnie i w lekkich podskokach zbiegła z gościńca. Stanęła pod jakimś drzewem i westchnęła lekko poirytowana, poluźniając wiązanie sukienki na dekolcie.

- Hel jest tak strasznie upalnym miejscem… - poskarżyła się, odgarniając włosy i opierając się o spękaną korę.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty14.11.15 19:40

Sheeva zrobiła to samo, zatrzymała swojego wierzchowca i powoli i z gracją zsunęła się z niego na ziemię, a kiedy zrobiła parę kroków można było odnieść wrażenie, że płynie w powietrzu a nie chodzi.
-Pośpiech jest zgubny. Zawsze uważałam go za złego doradcę powiedziała po czym wolniej i bardziej dystyngowanym krokiem podążyła za nowo poznaną dziewczyną. Uśmiechnęła się lekko pod nosem kiedy zobaczyła jak ta nieco poluźnia sukienkę.
-Tak, czasem bywa tu upalnie. Mogę jakoś pomóc lub ulżyć? zapytała zbliżając się do dziewczyny i wyciągając ręce by pomóc nieco w poluźnianiu ubioru. Sheeva była bardzo ciekawa jak to się dalej rozwinie, bo nieznajoma miała naprawdę śliczną twarz.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty26.11.15 14:06

Uśmiech Charlotte zrobił się jeszcze bardziej uroczy, o ile to w ogóle było możliwe.

- Ohhhh, jakbyś mogła pomóc mi rozwiązać te sznurki... Jest ich tyle, a od tego upału aż mi się kręci w głowie! - westchnęła niemal umęczonym głosem.

Faktem było, iż jej sukienka składała się głównie z wiązań. Była bardzo lekka i bardzo przewiewna, a raczej mogłaby być, gdyby sznurowania zostały nieco poluźnione.

Cherubka odgarnęła swoje długie włosy, odsłaniając jednocześnie smukła szyję i jasny dekolt. Biła od niej świeżość i czystość, całe jej ciało przyciągało do siebie jak oaza na pustyni. Była jak chłód poranka, jak źródlana woda, jak obietnica spełnienia marzeń. Wystarczyło tylko do niej przyjść...
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty11.12.15 18:32

Sheeva przypatrzyła się dziewczynie przez chwilę w milczeniu, oceniając czy, cokolwiek się za chwilę nie wydarzy będzie bardzo przyjemne w skutkach. Uśmiechając się lekko i kiwając głową na znak zgody podeszła kilka kroków naprzód w stronę dziewczyny i powoli i delikatnie zaczęła rozwiązywać jedno po drugim wiązanie na szacie. Jej jasna i delikatna skór, jak i zapach jej ciała były zdecydowaną zachętą do kontynuowania czynności.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty13.12.15 0:15

Charlotte patrzyła na Necroskę dość nieobecnym wzrokiem. Jaka piękna była ta nieznajoma... Taka ... ciężko to opisać. Charlotte nie miała dużej styczności z widmami, może wszystkie takie były...?

Cherubka bezwiednie podniosła dłoń i dotknęła nią policzka kobiety.

- Jakbyś się codziennie kąpała w kozim mleku... - powiedziała na głos swoje myśli, po czym przybliżyła do niej swą twarz i złożyła delikatny, zmysłowy pocałunek na jej ustach.
Anonymous
GośćGość
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty23.12.15 20:32

Sheeva uważała się za ładną, nawet bardzo. To był jeden z elementów jej pewności siebie. A czy cała rasa była ładna? To już ciężko było jej stwierdzić, zresztą chyba ktoś obcy i bardziej bezstronny powinien to ocenić.
Widmo przyjrzało się dokładnie a nawet dotknęło skóry dziewczyny, która faktycznie była bardzo delikatna. Kąpiele w kozim mleku muszą dawać zdumiewające efekty. Może sama powinna spróbować?
Pocałunek odwzajemniła mocno i zdecydowanie, kontynuując rozwiązywanie sukienki.
Sponsored content
PisanieTemat: Re: Gościniec  Gościniec Empty

Gościniec

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Raashtram PBF :: Sfera Hel :: Mournhold ~ Widma :: Tereny Rasy-

Forum Raashtram nazwę ma ku czci Flamberga,
jest jednak autorskim dziełem twórców forum.
Zawartość Raashtram należy do twórców i graczy,
z kolei większość grafik, kodów itp. nie jest naszego autorstwa.