Elizabeth jest wesołą dziewczyną, o optymistycznym podejściu do życia. Wielka z niej marzycielka. Wręcz z zbyt dużą wyobraźnią, jak na jej wiek. Najwyraźniej nadal zachowała w sobie dziecko, które pragnęło tylko wyjść wreszcie na ląd i poznać nieznany jej świat. Trochę nieśmiała w pierwszych kontaktach, ale gdy tylko przełamie się pierwsze lody, jest otwarta i ujmująca. Niepoprawna romantyczka z niej. Oczywiście marzy o idealnej miłości i takie tam. Bardzo wrażliwa. Nie tyle pod względem krytyki do niej, a do innych istot. Bardzo empatyczna i pomocna. Wręcz bezinteresowna. Jest inteligentna i bystra, ale często o tym zapomina, albo już całkiem zapomniała, bo wydaje się być głupiutkim dziewczęciem. Nie przepada zbytnio za ryzykiem, ale kiedy już wpadnie w kłopoty potrafi się z nich niezgrabnie wykaraskać. Ogólnie jest niezdarna i często potyka się o własne nogi. Ma wręcz czasem myśli autodestrukcyjne, ale oczywiście nic o tym nie wie. Tak, też często nie wie gdzie jest i ogólnie jest nie ogarnięta zawsze. Zdecydowanie spontaniczna i emocjonalna. Choć w jej przypadku są to huśtawki emocji. Tak biorąc całokształt to miła dziewczyna i często rozczulająca.

Nie jest wysoka, raczej tak... no, raczej średniego wzrostu. Szczupła, a raczej smukła i nieco umięśniona. Ma grube, mocne włosy, któe lśnią zdrowo, szatynka. Sięgają jej za ramiona i są przeważnie proste, ale u niej jest tak dziwnie, że zależy od rodzaju wody czy się jej falują lekko czy nie. Ma owalną twarz, łagodne rysy, mały nos, nieco wąskie usta i migdałowe, niebieskie oczy. Ogólnie jest proporcjonalnie zbudowana.
Jej syreni ogon jest niebieski z perłowym połyskiem. Często widać też jaśniejsze błyski na nim.

Elizabeth zawsze żyła pod kloszem. Uparcie chroniona przed niebezpiecznym światem przez swoich rodziców i całą rodzinę. Była jedynaczką, oczkiem w głowie. Nie mogła z nikim się spotykać, z nikim rozmawiać z "zewnątrz". Będąc dzieckiem nie potrafiła się bronić, ale jako już nastolatka, w przypływie buntowniczej energii zaczęła się stawiać. Wymakała się po nocach z wielkiej posiadłości rodziców, kłóciła się... ogólnie walczyła o to, by wreszcie wyjść do innych. Rodzina pozwoliła jej jedynie to zrobić w tradycyjnym wyjściu na ląd wchodząc w dorosłość. Zaraz jednak znów ją zamknęli. Z radosnego dziecka zamieniła się w ponurą dziewczynę, która pragnęła odrobiny wolności. Postanowiła jednak trochę zaczekać na odpowiedni moment. Po kilku miesiącach spakowała się, zaopatrzyła i ponownie wymknęła nocą, ale tym razem kierując się prosto na ląd. Będąc tam postanowiła nocować w gospodzie. Tam też poprosiła o naukę na czym polega praca kelnerki. Po krótkim czasie zaczęła się tym zajmować, żeby zarobić na to, żeby mieć czym zapłacić za nocleg, jedzenie itd. W tym czasie odkryła sztukę. Szybko ją to wciągnęło. Potrafiła nocami siedzieć nad obrazem czy też ćwiczyć, dosłownie, do upadłego granie na najróżniejszych instrumentach. Sprawiało jej to radość. Nawet na tym nieco zarabiała grając w gospodzie czy też sprzedając obrazy.
Czas szybko jej mijał. Miała dużo pracy i swobody. Ponownie odzyskała humor i ikrę. Znów była radosnym, ciekawym świata dzieckiem.
Postanowiła wreszcie wrócić do domu, by chociaż poinformować, że żyje. Zatem też, jak postanowiła tak zrobiła. Jednakże w swych rodzinnych stronach zastała schorowanych rodziców. Dopadła ich śmiertelna zaraza. Elizabeth postanowiła zatem też pozostać przy swych rodzicielach. Pogodziła się z nimi na ostatnie lata. Przeprosili się nawzajem. W spokoju odeszli.
Po śmierci rodziców Elizabeth pozostała w podwodnym świecie przez czas jakiś. Musiała uporać się z zachłanną rodzinką, która chciała jedynie zgarnąć drogocenne rzeczy z jej posiadłości, którą dostała w spadku. Sama postanowiła trochę zostawić dla siebie. Rzeczy bardziej sentymentalnych, niżby wartościowych. Więc mimo wszystko trochę ma na czarną godzinę.
Po wyjściu na prostej postanowiła wyjść na ląd i spełniać swoje ambicje, a raczej dawne plany.
(Z dedykacją dla Altheli, biografia skrócona, streszczona itp. x3)

- Jej ulubionym przysmakiem jest gorąca czekolada
- Ogólnie lubi słodycze, ale nie tyje, bo jest bardzo ruchliwa i spala te zbędne kalorie
- Ma alergię na niektóre pyłki kwiatów
- Nie wykorzystuje swoich pieniędzy, gdyż nie widzi powodu
- Potrafi grać na gitarze, harfie, flecie, skrzypcach, bębnach i na piszczałce.